FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: krzychumy4 w Marzec 19, 2011, 11:58:11 am

Tytuł: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: krzychumy4 w Marzec 19, 2011, 11:58:11 am
Witam
Jestem w trakcie formowania nowego akumulatora obsługowego CENTRA EXIDE CLASSIC 55ah.
Wczorajszego dnia jak na nim przyjechałem to go wyciągnąłem z Poldka i podłączyłem żarówkę halogenową (przez całą noc) żeby się rozładował do zgaśnięcia żarówki. Z rana przyłączając prostownik (nie zwiększając początkowo skali). Amperomierz chwilowo pokazał prawie 15A i czekałem jak opadnie do zera praktycznie, kiedy osiągnął powyżej 10,40V zacząłem dopiero od zera podkręcać pokrętłem na 3A. Przez 5 godzin ładowania akumulator ma już wartość 12,51V.
Teraz nastawia mi się pytanie jak długo ładować ładować tym prądem żeby było wszystko jak należy.

Myślę żeby ładować tak 10 lub 12 godzin....

Z tego co wiem to jak osiągnie 14,5V to należy zakończyć ładowanie.

Ostatnia rzecz to czy powtórzyć cykl rozładowania i naładowania jak to napisałem powyżej?

Fotki były dzisiaj robione o godzinie 6:40
(http://img22.imageshack.us/img22/3843/dsc02257a.th.jpg) (http://img22.imageshack.us/i/dsc02257a.jpg/) (http://img10.imageshack.us/img10/4159/dsc02259zp.th.jpg) (http://img10.imageshack.us/i/dsc02259zp.jpg/)
Tytuł: Odp: Formowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Maxiu w Marzec 19, 2011, 12:17:35 pm
Formatowanie akumulator kwasowego :?: ::)
Wczorajszego dnia jak na nim przyjechałem to go wyciągnąłem z Poldka i podłączyłem żarówkę halogenową (przez całą noc) żeby się rozładował do zgaśnięcia żarówki
Co zapewniło Ci przynajmniej w jakiejś części jego zasiarczenie.
Tytuł: Odp: Formowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Rafał w Marzec 19, 2011, 12:23:25 pm
Na rynku tyle porządnych akumulatorów bezobsługowych, to żeś polazł i kupił obsługowy  :lol: 
Tytuł: Odp: Formowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Maxiu w Marzec 19, 2011, 12:28:47 pm
Jak go już ładujesz to chociaż sprawdź ubytek kwasu i wody dolej.
Tytuł: Odp: Formowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: andrew0405 w Marzec 19, 2011, 12:43:00 pm

Myślę żeby ładować tak 10 lub 12 godzin....

Z tego co wiem to jak osiągnie 14,5V to należy zakończyć ładowanie.

Ostatnia rzecz to czy powtórzyć cykl rozładowania i naładowania jak to napisałem powyżej?



Akumulator powinno się ładować przez 20godzin 10 razy mniejszym prądem niż jego pojemność. Czyli np. akumulator 55Ah = 20godzin prądem 5,5A.
Oczywiście przed ładowaniem uzupełnić do poziomu "max" wodą destylowaną.
Tytuł: Odp: Formowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: krzychumy4 w Marzec 19, 2011, 13:02:47 pm
55Ah = 20godzin prądem 5,5A.
5,5A to raczej za duży prąd ładowania 3-4,5A to maksymalna dolna granica dla powolnego ładowania i skutecznego na dłuży czas trzymania akumulatora.

Oczywiście przed ładowaniem uzupełnić do poziomu "max" wodą destylowaną.
Stan wody jest ok wszystkie płytki cel akumulatora są zanurzone :) 

Jeśli ktoś ma większe doświadczenie w tej sprawie to proszę o pomoc :)
Tytuł: Odp: Formowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz_ERW w Marzec 19, 2011, 14:58:16 pm
Nowy akumulator powinien być gotowy bez żadnego formowania. Można go ewentualnie doładować do pełna jeśli nie jest.
Poza tym można się bawić jeśli jest jakiś problem. Ale jak problem w nowym to wymiana.
Zmierz napięcie na aku po dobie postoju. Ma być minimum 12,5 V, im więcej tym lepiej. Byłoby super jakieś 12,8 - 12,9.
Jak już się bawisz to nie rozładowuj go tak głęboko, czyli nie do momentu zgaśnięcia żarówki (to go może trwale uszkodzić) tylko do poziomu 11,5 V. Ładuj prądem 1/10 pojemności, czyli 5,5 A (lub mniejszym, ale odpowiednio dłużej) do momentu aż napięcie na zaciskach akumulatora przy włączonym prostowniku osiągnie 15,6 V, a prąd opadnie. Wiem, że to napięcie wydaje się duże, ale widziałem niejednokrotnie taki zapis w instrukcjach różnych" akumulatorów obsługowych. Piszą nawet 15,6 - 16,8. Co innego "bezobsługowe - tam faktycznie nie wolno przekroczyć 14,5 V. Jeśli będzie się za bardzo gotował lub grzał przerwij ładowanie. Wody dolewaj tylko w przypadku odparowania, bo inaczej zbytnio rozcieńczysz elektrolit. Jak masz aerometr to ładuj aż gęstość elektrolitu wyniesie 1,26 - 1,28. Ja bym więcej go nie rozładowywał, a jeśli już koniecznie się uprzesz to nie mocniej niż do 11,5 V. Jeszcze co do ładowania to lepiej dłużej mniejszym prądem, np. 3-4 A dla aku o tej pojemności.
Poza tym coś mi się wydaje, że nowe aku nie są już tak dobre jak kiedyś i ciężko będzie osiągnąć długi żywot. I co jeszcze ważne - w samochodzie ładowanie musi być git, a silnik odpalać łatwo, bo inaczej nawet jak uda Ci sie jakimś cudem dopieścić akumulator to i tak nic to nie da jeśli będziesz długo piłował rozrusznikiem, bo go po prostu rozładujesz a potem nie zdążysz naładować w czasie jazdy, zwłaszcza na krótkich odcinkach.
Tytuł: Odp: Formowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz_ERW w Marzec 19, 2011, 15:00:20 pm
Ładuj aż prąd wyraźnie zmaleje - to też jest oznaka naładowania akumulatora.
A jeszcze co do tego rozładowania... żarówka halogenowa to chyba za duża moc, powinno się dać żarówkę z 10 W żeby wolniej się rozładowywał.
Tytuł: Odp: Formowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: krzychumy4 w Marzec 19, 2011, 15:18:50 pm
A jeszcze co do tego rozładowania... żarówka halogenowa to chyba za duża moc, powinno się dać żarówkę z 10 W żeby wolniej się rozładowywał.
to była żarówka 40W
Akumulator ładuje już się 9 godzinę...  teraz pójdę zobaczyć jak to wygląda wszystko.
Tytuł: Odp: Formowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Marzec 19, 2011, 15:35:29 pm
Akumulator to nie bateria do telefonu!!! Nie powinniśmy jej rozładowywać do końca!!

Nawet baterie do telefonu nie rozładowuje się do końca (są specjalne układy do rozladowywania baterii do pewnego stopnia).
Dzięki temu zmniejszyłeś tylko żywotność akumulatora. Nie powinno schodzić się do granicy rozładowywania akumulatora (grubo ponad 10V). Akumulator ładujemy prądem (nie napięciem) 10/C (c-pojemność) i nie należy dopuścić do tego gdy napiecie przekracza 15V (pod koniec ładowania - następuje wygazowywania akumulatora). Po podłączeniu akumulatora do prostownika wyskoczyło Ci 15A czyli dopuściłeś do tego że akumulator nie był wzbudzony.
Tak z ciekawości, w jaki sposób wpadłeś na tak (jak by na to nie patrzeć) genialny pomysł aby go formatować? Może kup tak z 1000baterii do telefonu i zrób sobie akumulato wtedy go formatuj.

Teraz to ten akumulato może pochodzić kilka miesięcy a może kilka lat - raczej mniejsze szanse.

Nie zdziwiło Ci to, że producenci akumulatorów ani pan w sklepie nic nie mówił o formatowaniu?

Ostatnia rzecz to czy powtórzyć cykl rozładowania i naładowania jak to napisałem powyżej?

Tak jeszcze kilka razy, i wracaj z aku do sklepu.
Tytuł: Odp: Formowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: krzychumy4 w Marzec 19, 2011, 16:09:19 pm
Po podłączeniu akumulatora do prostownika wyskoczyło Ci 15A czyli dopuściłeś do tego że akumulator nie był wzbudzony.
Nie pokazało 15A tylko wskazówka się wychyliła do 13A i zaczęła maleć...

Tak z ciekawości, w jaki sposób wpadłeś na tak (jak by na to nie patrzeć) genialny pomysł aby go formatować?
Mój sąsiad elektryk tak mi doradził... Sam jak miał aku Bosha (45ah bezobsługowy) też tak zrobił i napięcie trzymał ponad 13V jak stał nie używany u niego w domu. Sam użytkowałem ten akumulator (pożyczyłem) i działał jak należy...

Nie zdziwiło Ci to, że producenci akumulatorów ani pan w sklepie nic nie mówił o formatowaniu?
Nic a nic nie mówił, o doładowaniu też nie wspomniał... towar przyszedł (niedoładowany 12,10V) sprawdziłem cele akumulatora czy są ok, książeczkę gwarancyjną dał, ja zapłaciłem i tyle..
Szczerze to pierwszy raz mam do czynienia z nowym akumulatorem więc....   :-

W obecnej chwili ładowania ma już ok 12,95V i ciągle rośnie...
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz_ERW w Marzec 19, 2011, 17:06:10 pm
Dobrze jest - jeśli napięcie rośnie powoli to będzie żył :-) Znaczy ma sporą pojemność. Prądem 3A ładujesz, tak?

Akumulator ładujemy prądem (nie napięciem) 10/C (c-pojemność)
Raczej C/10 :-)

i nie należy dopuścić do tego gdy napiecie przekracza 15V (pod koniec ładowania - następuje wygazowywania akumulatora).
Niekoniecznie. Jak już pisałem nawet instrukcje podają 15,6 - 16,8 V.
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Marzec 19, 2011, 17:19:02 pm
Nie pokazało 15A tylko wskazówka się wychyliła do 13A i zaczęła maleć...
To znaczy że akumulator był nie wzbudzony!
Mój sąsiad elektryk tak mi doradził... Sam jak miał aku Bosha (45ah bezobsługowy) też tak zrobił i napięcie trzymał ponad 13V jak stał nie używany u niego w domu. Sam użytkowałem ten akumulator (pożyczyłem) i działał jak należy...
Akumulatory bezobsługowe, to znaczy te prawdziwe, charakteryzują sie tym, że prąd samorozładowywania jest baardzo niski, sam mam akumulator bezobsługowy w domu, który stoi nie ładowany juz półtora roku i napięcia ma w normie. W dodatku nawet producenci piszą że bezobsługowe mają do 2lat rozładowanie równe 50%.
Nic a nic nie mówił, o doładowaniu też nie wspomniał...
... bo kto by pomyślał że masz samochód bez alternatora. Jeśli już, w renomowanych sklepach z akumulatorami, jest dobra obsługa, która ma odpowiednie urzadzenia do podtrzymywania akumulatorów które stoją - ja jak brałem aku, to gość chodził z miernikiem, i pierwsze co co zmierzył mi ładowania aby gwarancja była podbita, i przy mnie sprawdził stan naładowania nowego akumulatora.
Szczerze to pierwszy raz mam do czynienia z nowym akumulatorem więc....
więc wkładaj go do samochodu i nie odwalaj bo tylko zaszkodzić można

Raczej C/10 :-)
Tak tak, oczywiście, ważne że wiadomo o co chodzi.
Niekoniecznie. Jak już pisałem nawet instrukcje podają 15,6 - 16,8 V.
15,5V to jest górna granica w której dobry prostowik idzie w tryb podtrzymania, gdzie prądy są bardzo niskie (równe prądą samorozładowywania).

Nie mówie nikomu na złe, ale sam z doświadczenia (i z tego co mi przekazali) to jedno dobre rozładowanie potrafi trzasnąć dobry akumulator (może nowy jest na to bardziej odporny)
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: krzychumy4 w Marzec 19, 2011, 17:34:38 pm
Prądem 3A ładujesz, tak?
tak :)
Pozostaje tylko czekać jak się doładuje jeśli będzie po godzinie trzymał sam te 13-14 to będzie w porządku :) Jeśli tak będzie to go wkładam do auta i już :) zrobię trasę dłużą w poniedziałek i już sam się doładuje jak należy :)
Jeśli nie to będzie problem z oddaniem bo w głupi sposób żarówkę wczoraj położyłem na listwie aku otwierającą cele i przetopiła małą dziurę :diabel2::(::

teraz znowu byłem i ma 13,08 V i rośnie...
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz_ERW w Marzec 19, 2011, 18:18:16 pm
15,5V to jest górna granica w której dobry prostowik idzie w tryb podtrzymania
Ale Ty ciągle o tych "superaśnych nowoczesnych" akumulatorach, które wcale nie są takie dobre, a które faktycznie nie mogą mieć ładowania większego niż 14,5. Inaczej - ten Twój "dobry" prostownik nie nadaje się za bardzo do tradycyjnych akumulatorów, bo będzie wyłączał za wcześnie.

@krzychumy4: 14V to na pewno nie będziesz miał, no chyba, że krótko po ładowaniu

A i nie ma czegoś takiego jak akumulatory bezobsługowe. A już na pewno nie są one żadne "prawdziwe". To tylko bełkot marketingowy.
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: krzychumy4 w Marzec 19, 2011, 21:40:21 pm
@krzychumy4: 14V to na pewno nie będziesz miał, no chyba, że krótko po ładowaniu
Byłem właśnie odłączyć prostownik i klemy odłączyłem przy prądzie akumulatora 14,07V (pokrętła od początku ładowania nie dotykałem)
teraz poczekam jeszcze do tzw godziny i zobaczymy co jeszcze z niego będzie :)

po godzinie trzyma 13,14V :)
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz_ERW w Marzec 20, 2011, 00:07:39 am
Zobacz ile będzie rano. Mógł się jeszcze nie naładować. Ale później to już mocno gazuje, więc z drugiej strony nie bardzo go dłużej ładować.
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Excalibur#1937 w Marzec 20, 2011, 00:30:41 am
Nie lepiej wydać 80-150 zł na prostownik impulsowy? Tam nie ma gmerania, ustawiania prądów, pilnowania czy się aku nie przeładuje... Podpinasz, tryb samochodu lub zimowy i możesz nawet na urlop jechać. Prostownik naładuje akumulator i przejdzie w tryb stanby, jak napięcie na nim spadnie poniżej 11,8V to uruchomi doładowanie aż znów będzie ok. I tak w kółko - aku może stać podpięty do niego nawet rok. Zawsze będziesz gwarancję pełnego naładowania.
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Marzec 20, 2011, 13:01:39 pm
Ale Ty ciągle o tych "superaśnych nowoczesnych" akumulatorach, które wcale nie są takie dobre, a które faktycznie nie mogą mieć ładowania większego niż 14,5. Inaczej - ten Twój "dobry" prostownik nie nadaje się za bardzo do tradycyjnych akumulatorów, bo będzie wyłączał za wcześnie.
Schemat takiego prostownika pochodzi z czasów, kiedy nie słyszano o akumulatorach, a jeśli już chcesz wiedzieć to różnica w naładowaniu do 15,5 a 16,6 to jakieś 5-7% naładowania akumulatora, na normalnym prostowniku ten wzrost trwa jakieś 2-3min przy prądzie w granicach 1A.

A i nie ma czegoś takiego jak akumulatory bezobsługowe. A już na pewno nie są one żadne "prawdziwe". To tylko bełkot marketingowy.
To albo jeszcze mało widziałeś, albo słuchałeś sąsiada ogrodnika. A co ty myślisz, że akumulatory używane są tylko w samochodach? Zobaczy na systemy alarmowe, systemy podtrzymania, czy nawet głupi UPS. Tam wszędzie masz akumulatory bezobsługowe, które są całkowicie zamknięte, mogą pracować w każdej pozycji, nie wymagają uzupełnień itp. Do samochód też takie są, ba, sam taki miałem (z systemu alarmowego coś około 50-60Ah).  To że są podróby (np. obsługowe z naklejką na listwie z napisem bezobsłgowe) to nie znaczy że takich nie ma wcale.

Nie lepiej wydać 80-150 zł na prostownik impulsowy? Tam nie ma gmerania, ustawiania prądów, pilnowania czy się aku nie przeładuje... Podpinasz, tryb samochodu lub zimowy i możesz nawet na urlop jechać. Prostownik naładuje akumulator i przejdzie w tryb stanby, jak napięcie na nim spadnie poniżej 11,8V to uruchomi doładowanie aż znów będzie ok. I tak w kółko - aku może stać podpięty do niego nawet rok. Zawsze będziesz gwarancję pełnego naładowania.

Prostowniki impulsowe są i dobre, ale to raczej tania alternatywa. Najlepszy jest zwykły transformator, cztery diody i prosty układ na tyrystorach. Jeśli oczywiście ktoś nie jest elektronikiem to polecam je.
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Excalibur#1937 w Marzec 20, 2011, 14:24:57 pm
Prostowniki impulsowe są i dobre, ale to raczej tania alternatywa. Najlepszy jest zwykły transformator, cztery diody i prosty układ na tyrystorach. Jeśli oczywiście ktoś nie jest elektronikiem to polecam je.

Więc wyjaśnij dlaczego po awarii ładowania napięcie na moim obecnym aku spadając do 8V zniszczyło akumulator na tyle, że zwykły prostownik nie dał sobie rady z naładowaniem go a impuslowy przywrócił go do życia i nadal działa? Oczywiście ładowanie w samochodzie zostało naprawione i obecnie przy światłach i załączonych dwóch wentylatorach chłodnicy wynosi 14,1V.
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Marzec 20, 2011, 15:13:03 pm
zależy co masz na myśli "zwykły prostownik"? Trafo z telefonu i dioda prostownicza?
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Excalibur#1937 w Marzec 20, 2011, 15:28:33 pm
Coś takiego tylko 10A http://allegro.pl/prostownik-ladowarka-6v-12v15a-plynna-regulacja-i1503742667.html
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz_ERW w Marzec 21, 2011, 19:22:34 pm
Schemat takiego prostownika pochodzi z czasów, kiedy nie słyszano o akumulatorach, a jeśli już chcesz wiedzieć to różnica w naładowaniu do 15,5 a 16,6 to jakieś 5-7% naładowania akumulatora, na normalnym prostowniku ten wzrost trwa jakieś 2-3min przy prądzie w granicach 1A.
Chyba nie bardzo zrozumiałeś. Ładowałeś kiedy akumulator? Rzecz w tym, że jak normalnym prostownikiem będziesz ładował do 14 V to nie doładujesz. A jeśli 2 min od 15,5 do 16,6 to chyba na wykończonym akumulatorze.

To albo jeszcze mało widziałeś, albo słuchałeś sąsiada ogrodnika. A co ty myślisz, że akumulatory używane są tylko w samochodach? Zobaczy na systemy alarmowe, systemy podtrzymania, czy nawet głupi UPS. Tam wszędzie masz akumulatory bezobsługowe, które są całkowicie zamknięte, mogą pracować w każdej pozycji, nie wymagają uzupełnień itp. Do samochód też takie są, ba, sam taki miałem (z systemu alarmowego coś około 50-60Ah).  To że są podróby (np. obsługowe z naklejką na listwie z napisem bezobsłgowe) to nie znaczy że takich nie ma wcale.
O samochodach mówimy chyba, prawda "znafco"? Nie interesują mnie tu akumulatorki z telefonów, etc. i nie o nich mówiłem. Pojęcie akumulator "bezobsługowy" oznacza tylko tyle, że spełnia jakieś tam normy bezobsługowości, tzn., że w jakimś tam czasie ubędzie z niego nie więcej niż ileś tam elektrolitu.
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Marzec 21, 2011, 20:55:37 pm
O samochodach mówimy chyba, prawda "znafco"? Nie interesują mnie tu akumulatorki z telefonów, etc. i nie o nich mówiłem. Pojęcie akumulator "bezobsługowy" oznacza tylko tyle, że spełnia jakieś tam normy bezobsługowości, tzn., że w jakimś tam czasie ubędzie z niego nie więcej niż ileś tam elektrolitu.
Nie, kolego, coś chyba Ci się pomyliło. Mogłeś się domyślić, że jeśli piszę o akumulatorach nie tylko samochodowych, to siedze w tym z deczka dłużej niż Ci się wydaje. Akumulatory bezobsługowe, za te ceny co kupujesz, nie ma nic wspólnego z typowym akumulatoram bezobsługowym. Akumulator bezobsługowy to taki, w którym nie ma w ogóle ubytku wody, nie paruje! Nie wydziela gazów itp.

Skoro nie interesują Cie akumulatorki z telefonów, to dlaczego zachowujesz się jakbyś właśnie taki posiadał? Takie pomysły to tylko tu.

Chyba nie bardzo zrozumiałeś. Ładowałeś kiedy akumulator? Rzecz w tym, że jak normalnym prostownikiem będziesz ładował do 14 V to nie doładujesz. A jeśli 2 min od 15,5 do 16,6 to chyba na wykończonym akumulatorze.
Szkoda gadać.
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz_ERW w Marzec 22, 2011, 00:26:54 am
Nie, kolego, coś chyba Ci się pomyliło. Mogłeś się domyślić, że jeśli piszę o akumulatorach nie tylko samochodowych
To wiem, co tu się domyślać, tyle, że mówimy tutaj o akumulatorach samochodowych, więc nie wiem po co wyskakujesz z innymi, poczytaj co znaczy termin "bezobsługowy" w odniesieniu do akumulatorów SAMOCHODOWYCH.
siedze w tym z deczka dłużej niż Ci się wydaje.
Guzik mnie obchodzi gdzie i ile siedzisz, zwłaszcza, że bzdury gadasz.
Akumulatory bezobsługowe, za te ceny co kupujesz, nie ma nic wspólnego z typowym akumulatoram bezobsługowym.
Ładny bełkot  :P Tak czy inaczej, wynika nawet z niego, że samochodowe akumulatory "bezobsługowe" tak naprawdę nimi NIE SĄ - i tylko tyle chciałem parę postów wcześniej powiedzieć, a Ty zaraz wyskakujesz jaki Ty mądry jesteś.
bezobsługowy to taki, w którym nie ma w ogóle ubytku wody, nie paruje! Nie wydziela gazów itp.
No i fajnie - zgoda, tylko które samochody mają naprawdę bezobslugowe akumulatory, a jeśli faktycznie już się pojawiły to ILE ich jest?

Skoro nie interesują Cie akumulatorki z telefonów, to dlaczego zachowujesz się jakbyś właśnie taki posiadał? Takie pomysły to tylko tu.
Rozwiń mnie ciemnemu tę jakże twórczą myśl wielkiego człowieka. Jak takiś mądry to oświeć mnie.

Szkoda gadać.
Aha, no tak -  to niepodważalny argument. Tylko tyle masz do powiedzenia?
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Marzec 22, 2011, 11:40:40 am
poczytaj co znaczy termin "bezobsługowy" w odniesieniu do akumulatorów SAMOCHODOWYCH.
Czytałem o tym już trzy lata, na np. wykładach. Nie ma znaczenia czy chodzi o samochód, czy statek kosmiczny, bezobsługowy to akumulator o którym pisałem wcześniej a nie te, które wciskają Ci znawco, w sklepie (Kiedyś na TTT okazało się że bezobsługowe wq. sklepów to te same akumulatory, tylko że listwy są przykryte naklejką)
Ładny bełkot   Tak czy inaczej, wynika nawet z niego, że samochodowe akumulatory "bezobsługowe" tak naprawdę nimi NIE SĄ - i tylko tyle chciałem parę postów wcześniej powiedzieć, a Ty zaraz wyskakujesz jaki Ty mądry jesteś.
Zaczyna się pyskówka, jaki bełkot, o czym ty wogóle piszesz? Napisałem wyraźnie że bezobsługowe o których piszecie wcześniej tak naprawde nimi nie są, o czym tu więcej pisać, może jakiś argument przeciwko napiszesz to mozemy podyskutować bo teraz za bardzo nie wiem o co Ci chodzi.
No i fajnie - zgoda, tylko które samochody mają naprawdę bezobslugowe akumulatory, a jeśli faktycznie już się pojawiły to ILE ich jest?
W każdym renomowanym sklapie kupisz bezobsługwy akumulator, żelowy, kosztuje nie wiele więcej a przez okres obsługi nie tykasz się go, w zime kręci naprawde świetnie, i moge to spokojnie powiedzieć, bo przez kilka lat na takim jeździłem (gdy mi się kończy w polonezie, napewno kupuje bezobsługowy). Nie rozładowuje się praktycznie w ogóle, samochód moze stać naprawde długi czas i bez problemu się go odpali.
Trzeba szukać dobrych sklepów, bo jest ich naprawde mało, ale za to można kupić akumulatory naprawde świeże i z dobrą obsługą.


Rozwiń mnie ciemnemu tę jakże twórczą myśl wielkiego człowieka. Jak takiś mądry to oświeć mnie.
Z tego co piszesz wywnioskowałem, że to ty jesteś autorem tematu - mój błąd.

ps. Dyskutujmy może jak ludzie, bo za chwile zaczna się wyzwiska i pyskówki
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz_ERW w Marzec 22, 2011, 12:05:56 pm
bezobsługowy to akumulator o którym pisałem wcześniej a nie te, które wciskają Ci znawco, w sklepie
Ale mi wciskają? O czym Ty mówisz? Ja tylko mówiłem, że akumulatory samochodowe nazywane bezobsługowymi to zwykła ściema. Nie ma akumulatora kwasowego w 100% bezobsługowego. A żelowe to inna bajka i o nich nie pisałem. To znikomy odsetek wszystkich akumulatorów samochodowych. I tylko tyle chciałem powiedzieć, a Ty zrobiłeś z igły widły i zostałeś samozwańczym wielkim znawcą akumulatorów. A w końcu piszesz już prawie to samo co ja :-)

Zaczyna się pyskówka
Cieszę się, że w końcu to zauważyłeś. Tyle, że to nie ja zacząłem pisać o ogrodnikach.


ps. Dyskutujmy może jak ludzie
Tutaj popieram. Trzeba było nie zaczynać wyjeżdżając z ogrodnikami.
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Marzec 22, 2011, 16:36:11 pm
A w końcu piszesz już prawie to samo co ja :-)
Jak pod koniec dobrej dyskusji, okazuje się że mówimy o tym samym :-)

Ogólnie, chciałem napisać o tym, że akumulatory bez obsługowe nie istnieją, jest to poprostu chwyt marketingowy, a często okazuje się że listwa z korkami jest zakryta naklejką albo poprostu zalana - nieczym nie różni sie od normalnego aku.
Tyle, że to nie ja zacząłem pisać o ogrodnikach.
I tym chciałem podkreślić, że nie można robić tak, jak robi to autor (formatowanie niby) tematu. Można w łatwy sposób zaszkodzić akumulatorowi. Przykro mi że tym stwierdzeniem Cię uraziłem - efekt miałbyć inny.
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 22, 2011, 17:36:58 pm
ciekawa dyskusja sie nawiazala o akumulatorach ,formatowaniu , bezobslugowosci i zasilaczach impulsowych ,

obsluga to pojecie wzgledne ,ale jezeli tyzy sieakumulatora to bezobslugowe jak najbardziej istnieja i sa to aku z brakiem dostepu do cel (pod grozba utraty gwary) ,
kupujesz -> uzytkujesz -> wyrzucasz - to jest bezobslugowosc ,
oczywiscie mozan sie spinac ,ze naladowanie aku jak sie on rozladuje ,czy tez nawet wlozenie go pod maske to jakas obsluga ,ale nie popadajmy w paranoje ,

oczywiscie po okresie gwarancyjnym to jednak warto taki aku przemienic w obslugowy i zobaczyc co sie dzieje w celach ,to moze posluzy nam dluzej  niz bez obslugi

moim skromnym zdaniem to ladowarka zrobiony na trafo i prostowniku jest lepszy niz impulsyjna ,
nie jest taki maly i lekki ,a przez to tani w produkcji ,ale jednak ma przyjemniejszy wykres pracy - my moze tego wykresu nie widzimy ,ale aku widzi,

a to formatowanie aku olowianego to mnie nawet rozbawilo

P.S.
cena pojemnosci w aku podobna i myslalem o polaczeniu np. 8szt 7Ah po 35pln ,ale niestety maja bardzo maly uciag pradowy w stosunku do aku samochodowego
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: krzychumy4 w Marzec 22, 2011, 18:01:32 pm
a to formatowanie aku olowianego to mnie nawet rozbawilo
mnie nie bo zdaję sobie sprawę co zrobiłem czytając wasze posty na forum :/

Po użytkowaniu akumulatora przez ostatnie trzy dni akumulator akumulator w aucie (stojąc nie użytkowany) utrzymuje cały czas wartość 12,65V...
To jest dobra wartość dla nowego aku?
Jeśli już to postaram się oddać na gwarancje i już :)
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 22, 2011, 18:34:58 pm
nie no bez przesady ,jedno "formatowanie" nie powinno rozwalic nowego aku ,
wez go do domu i naladuj do pelna (na zaciskach z podlaczonym aku pojawia sie wtedy napiecie 15.5-16 V ,ale nie mozna tak go zostawic ,tylko trzeba odlaczyc po naladowaniu) i jezeli mozesz to potrzymaj w domu tak ze 3 dni ,
napiecie nie powinno spasc nizej niz 13v - chyba ze to Jenox to i 12.6v mozna uznac za norme :P ,
w aucie niestey jest jakis pobor pradu i ciezko wyczuc ile powinien trzymac ,
mozesz tez nie odpalac auta i sprawdzic ile bedzie mial za jakies 3dni ,
niestety ,ale auta na wtrysku trzeba odpalac co tydzien ,bo aku sie rozladowuje ,
u mnie aku na gwarancji ,ale zima -10C i 10dni stania ,to odpalenie staje sie malo prawdopodobne
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Marzec 22, 2011, 19:02:00 pm
cena pojemnosci w aku podobna i myslalem o polaczeniu np. 8szt 7Ah po 35pln ,ale niestety maja bardzo maly uciag pradowy w stosunku do aku samochodowego

Akumulator charakteryzuje jeszcze trzeci parametr, czyli prąd maksymalny, można o nim przeczytać na nalepce.

Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 22, 2011, 19:25:49 pm
cena pojemnosci w aku podobna i myslalem o polaczeniu np. 8szt 7Ah po 35pln ,ale niestety maja bardzo maly uciag pradowy w stosunku do aku samochodowego


Akumulator charakteryzuje jeszcze trzeci parametr, czyli prąd maksymalny, można o nim przeczytać na nalepce.


a o czym napisalem w cytowanym przez ciebie urywku ?
Tytuł: Odp: Formatowanie nowego akumulatora Co i jak zroić żeby długo służył?
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Marzec 22, 2011, 19:28:28 pm
cena pojemnosci w aku podobna i myslalem o polaczeniu np. 8szt 7Ah po 35pln ,ale niestety maja bardzo maly uciag pradowy w stosunku do aku samochodowego

Akumulator charakteryzuje jeszcze trzeci parametr, czyli prąd maksymalny, można o nim przeczytać na nalepce.


(http://i.plikomat.pl/media/i/7ac6ab1bfb7f61cee16983c83fb7125f.jpg)