Drodzy przyjaciele, pomimo wielkiego smutku, serdecznie dziękuję absolutnie wszystkim za przybycie, za to że byliście blisko mnie w tym trudnym momencie, dziękuję za ostatni spacer z Basią, oraz za ogromne wsparcie jakiego udzielaliście mi i nadal udzielacie. Nie wiem czy wytrzymałbym ten moment bez Was wszystkich stojących za moimi plecami. Jeszcze raz w imieniu swoim, Basi i małej Maji bardzo bardzo dziękuję za nieocenioną pomoc.
Dodatkowo chciałem podziękować za poświęcenie Tym którzy pomimo tragicznych warunków, nie zważając na nic przez całą noc przejechali setki kilometrów po to żeby ze mną być. Wiem że mogę na was liczyć niezależnie od tego co się stanie. Taka świadomość powoduje że jest mi łatwiej przejść przez to wszystko. Podziękowań tych nie potrafię wyrazić słowami