Siemanko, jestem tu nowy
założyłem do swojego poldka (orzejściówka 90r.) zestaw głośników oryginalnych z seata leona I, radio alpine cde-180r oraz wygłuszyłem drzwi i powiem że byłem bardzo zaskoczony. na tyle, że zrezygnowałem ze wstawiania skrzyni basowej do bagażnika. oczywiście wstawiłem 4 głośniki 165 mm, takie same, po jednym na drzwi. na dniach mam zamiar dołożyć 2 tweetery na podszybie przód i tu moje pytanie: peyingi za 30zł jest sens zakładać? podobno nie jest to piezoelektryk, tylko ma membranę. oraz 2 pytanie: czemu takie same głośniki w tylnych drzwiach grają mi ciszej niż te z przodu? nie ma żadnych przetwornic, może to być spowodowane mniejsza komora rezonansową z tyłu? Proszę o wyrozumiałość że się nie przedstawiłem itd. ale brak mi czasu, za dużo roboty mam ostatnio.
Edit: tak to wygląda z przodu
a tak z tyłu