Na Śląsku. Zarobki akurat wynikają z karty nauczyciela, do tego szkoły/przedszkola kombinują, żeby zatrudniać na niepełny etat i część pensji dostawać pod stołem, żeby nie wyszła minimalna (tak pracowała pierwsze 2 lata). Fikcyjna część etatu (zatrudnianie na tzw rewalidacje, czy tam inne wymysły), kombinowanie żeby nie wyszła pełna pensja. Witamy w publicznej oświacie, w tym jakże bogatym i cywilizowanym kraju, na stanowisku osoby dbającej o higienę psychiczną przyszłości naszego kraju

Już pominę wpływ nowych technik bezstresowego wychowania na prawa nauczyciela wobec łobuzujących dzieci, bo to temat na książkę...
Święta, wakacje, brak mowy o jakimkolwiek wolnym, bo jak w klasie jest jeden autysta czy down, i rodzice żądają zajęcia się nim, to szkoła jest zobowiązana zapewnić mu opiekę w czasie wakacji/ferii. Także nie wygląda to fajnie.
Firma z metanomierzami to typowy Januszex
No a u mnie... klasyka, inflacja spowodowała degenerację złotego, ale w umysłach klientów mamy dalej rok 2018. Wobec tego pamiętają sumy jakie wtedy płacili, i się dziwią, że teraz cena jest przemnożona przez inflację.
No i ogólnie ludziom się zdziadziało, wcześniej miałem więcej pełnych remontów i zleceń typu "nie patrzymy na koszta", teraz prawie każdy ogląda złotówkę z obu stron i decyduje się na minimalny remont sprzętu i np. zostawienie starych smarów, montaż tańszych części czy okrojony zakres robót.
No i same części... wcześniej montowałem dedykowane kondensatory for audio w sprzęcie, większość wymieniałem na lepsze odpowiedniki (elektrolity na foliowe w torach audio itp), a teraz cóż... dostawa chińskich kondensatorków do przetwornic, kosztują tyle samo co "for audio" przed inflacją, i jedziemy z tym koksem, bo za dedykowane nikomu się nie chce płacić, poza wyjątkami.
A Stonka to kołchoz, znajomy tam pracował, w mojej opinii płacą więcej, bo naprawdę ciężkiej roboty jest od cholery, przynajmniej z jego relacji. No i minimum zatrudnienia, więc nie ma się co dziwić, że to jest jedyny market pozastawiany cały paletami jak hurtownia. No i też rotacja jest duża, nie pamiętam, czy klasycznie tam zatrudniają na śmieciówkę na pewien termin, a potem kolejna dostawa pracowników, ale domyślam się, że tak.
Inna sprawa, że rozwarstwienie społeczne się pogłębia, i mityczna klasa średnia zanika, a pojawia się typowy podział "bogaci i biedni, bogaci i biedni", jak śpiewał Kazik.
BTW cena ropy jest aktualnie na poziomie 2018 roku

Natomiast wykres dolara wygląda tak, koło 3,50 w 2018 i 3,83 z 2025
