Zrób sobie wykorzystując tylne oryginalne i przednie oryginalne- gdzieś mam foto chyba jak ja to zrobiłem- były trochę bardziej subtelne niż pomysł z wykorzystaniem drążków reakcyjnych. Długość robisz taka jak ori tylne- rozcinasz je i łączysz z kawałkiem przedniego łącznika i przykręcasz na stałe za ucho oryginalnego tylnego ale bez tych tulejek które się wybijają. Czyli idąc od mocowania w budzie z góry na dół:
1. rozcinasz oryginalny tylny, skracasz go na maxa aby ucho było tuż pod drążkiem
2. przykręcasz to na sztywno do mocowania drążka reakcyjnego.
3. łączysz ze stabem, skróconym przednim łąvznikiem ( do staba ucho, do przykręconej wcześniej skróconej części tylnego łącznika- tuleją met-gum). Pamiętaj tylko aby całość miała długość mniej więcej jak oryginalny tylny łącznik.
Tak to chyba było, ale jeśli chcesz wrzucę foto to Ci rozjaśni sprawę
Miałem tak w rajdówce i uprzedzając obawy teoretyków- nic się nie urwało, żaden spaw nie puścił i wszystkie kąty były zachowane jak w fabrycznym rozwiązaniu. Zresztą fabryczny tylny łącznik też jest spawany...
p.s. przykręcanie oryginalnych łączników bez tulejek to według mnie pomyłka- po to są te tulejki bo tam na nich pracuje łącznik tył- przód. więc jak to skręcimy na sztywno to nie będzie to do końca rozwiązanie takie jak powinno być...