A ja uwazam ze nie jest bo po pierwsze jest naprawialny w odroznieniu od "plastikowego kubeczka", a po drugie niestety ale jego budowa zasluguje na odpowiedzialne i profesjonalne podejscie a nie kowalstwo jakie jest u nas uskuteczniane. Jego glowna zaleta wiec stosunek mocy do wagi jest okupiony budowa taka a nie inna i tylko przy odpowiednim podejsciu przy serwisowaniu silnika bedzie on sluzyl i sluzyl. Nie problem stworzyc toporny, ciezki silnik, ktory zniesie wszystko - patrz seria T rovera. Seria K to wyzsza liga i wymaga serwisu z wyzszej ligi ktora polega glownie na stosowaniu sie do zasad. Niestety wiekszosc mechaniorow w naszym kraju to ta nizsza liga, ktora uwaza ze w ksiazce seriwsowej to jakies bzdury napisali.