No - ponieważ najprawdopodobniej mnie to czeka (wbrew podpisowi
mam masę pytań co i jak, żeby się nie zagiąć na jakimś haku mimo morawskiego, kucza dyno i pewnej "nieśmiałości" w kontaktach z tym silnikiem :D.
No więc moja litania:
- co oprócz uszczelki głowicy (
) trzeba mieć na tą operację - jakie uszczelki/ uszczelniacze/ materiały są konieczne.
- czy można zdjąć głowice jako komplet z wałkami czy odkręcenie tych śrub implikuje rozpad obu obudów wałków ?
- wiem że test na szpilki to wkręcenie w blok i jak wystaje mniej niż 97 mm to OK jak nie to... kasa ucieka
. czy sa jeszcze jakieś sposoby sprawdzenie czy śruby się jeszcze nadają ?
- zdejmować z kolektorami (głownie o ssący chodzi bo wydechu chyba odkręcał nie bedę) a jeśli z to jakie są sposoby na odpięcie wtyczek elektryczek od wtryskiwaczy itp (tutaj widzę wielką zaletę OHV i DOHC mojego - głowica to 2 godziny zabawy bez tysiąca kabli
)
- jak i czym się uszczelnia pokrywkę wałków (tutaj chyba jeszt uszczelka) no i górną polowe łozykowania wałków do reszty (silikon jakiś czy taka uszczelka w płynie typu flui coś tam niebieska)
- domyślam się że o popychacze hydrauliczne się nie martwię bo same się napełnią (z racja braku długich lasek popychaczy i ich regulacji jak w OHV rodem z +)
- jakieś firmy uszczelka na co zwracać uwagę (wiem że kan. wodne sa uszczelniane na jakimś elastycznym polimerze (silikon
) znajdującym się na uszczelce, czy coś jeszcze ?
- czy planowanie głowicy jest konieczne? czy można tylko ja sprawdzić? czy blok też sprawdzać? jak to zrobić w war braku płyty traserskiej?
- czy spotkał się ktoś z różnymi grubościami uszczelki do 1.4
(gdzies w cenniku na necie widziałem ze 2 grubości nie apmiętam gdzie i jakiej firmy - jedyne co mi do łba przychodzi to podróby do głowic, które splanowano o więcej niż 0.2 mm) i w związku z tym jaką grubość ma fabryczna uszczelka ? (auto przy 65 miało robianą uszczelke w ASO Rovera i nie mam pojęcia co oni tam wstawili - aczkolwiek Źle tego nie zrobili bo silnik suchy)
- gdzie (wrocław i bliskie okolice) można głowicę sprawdzić i splanować - jaki to koszt ?
- jak z trwałością uszczelniaczy na zaworach (silnik ma 115 kkm, brak gazu) opłaca się bawić czy nie?
- czy przy składaniu sa problemy z ustawieniem linki gazu (w domysle wolne obroty) ?
- aha OT ale - czy kopułkę rozdzielacza się sprawdza, wymienia (chyba nie była ruszana a przynajmniej nie przez nas (60 kkm)
- aha jeszcze pyt odnośnie pompy wody czy może ktoś miał z tym problemy? bo w tigrze kumpla i oplo podobnych normą jest 90kkm - pompa do kitu. W OHV DOHC raczej co najmniej 2x tyle wytrzymuje i wygląda na to że w roverku też, ale może się mylę
- czy jest sens bawić się w popychacze (jeden czasami postukuje ale z rzadka), a moze da się je przepłukać, wyczyścić bo w sumie tam się nie ma co psuć
- uff więcej konkretów mi nie przychodzi na myśl, wiec jeżeli ktoś to przerabiał i ma chwilkę czasu to może napisze mi co i jak przy demontażu/montażu tak mniej więcej krok po kroku (momenty i patenty na dokręcanie i odkręcanie głowicy są w morawskim) ale np pyt czy najpierw odkręcać kolektory czy najpierw głowicę, co trzeba odpiąc, na co uważać itp itd.
Z góry dzięki i za dotychczasową pomoc w innym topic;u jak i za wskazówki do powyższej litanii