Witam. Mam PN 1,4 i podobny problem. Przyjechałem moim 1,4 wieczorkiem pod dom, a rano już nie mogłem  go odpalić. Wcześniej nie szarpał, nie dawał żadnych objawów jakiejś usterki. Palił od 1 razu.  Teraz kręci, ale nie da się go odpalić. I wydaje mi się że kręci jakoś lekko, jakby żadnego oporu nie miał. 
Wymieniłem świece, kable wys. napięcia , sprawdziłem cewkę, kopułkę, palec-iskra jest na wszystkich świecach, paliwo dochodzi.  Ratujcie. Co mu może dolegać?