Podobnie kolega , robiący łazienki,trafił na panią cwaniaczkę, ugadał się co do ceny za zrobienie łazienki i zrobił. Ale szósty zmysł mu podpowiedział, że może być ciężko z zapłatą, bo jak przyszło do odbioru to jaśnie pani wynajdywała takie mankamenty żeby tylko obniżyć cenę. Gość wzioł ile dała i se poszedł. Po paru dniach zaczęło w łazience śmierdzieć , no to jaśnie pani ściągnęła rodzinnego cwaniaka co jest grane. A on do niej , że pewnie nie zapłaciłaś ile chciał to ci jajko zamurował, ja mogę go znaleść ale stłukę kilka kafelków zaczem znajdę, dlatego dzwoń go niego i przepraszaj i dopłać jeszcze za fatygę. Koleś przjechał w progu kaskę zainkasował, młotek w rączkę i jajko wywalił, ładnie zamurował i gitara.