Matucha proponuję ,żebyś wypalił całe paliwo w baku [jak ci się uda odpalić]nalać świeżego aż pod korek,i ewentualnie dodać dodatek do paliwa[tylko sciśle okresloną dawkę,taka jaka jest zalecana,na opakowaniu,bo jak przedawkujesz to będziesz miał problemy,z odpałką].I pożniej jeżdzić tak jak wcześniej pisałem ,metodą pełnego zbiornika.Jest to stary wypobowany sposob ,stosowany przez doświadczonych kierowcow.Ja to robię w ten sposob,że po przejechaniu każdorazowo np.100 km,dotankowuję paliwo do pełna[aż pod korek].W ten sposob mnimalizujesz w znacznym stopniu kondensacje wody i innych zanieczyszczeń.Jeżdżę tak od prawie 20 lat,i nigdy nie miałem problemu z układem paliwowym.
[ Dodano: 25 Sty 2010 12:25 ]
Ten patent stosuję także ,mając instalację gazową.Z tym że raz na rok,przed zimą wyjeżdżam cały bak,i znow tankuję do pełna wlewając dodatek do benzyny.I tak jak wyżej napisałem co jakieś przejechane[nie musi być 100 km] kilometry dopełniam na full.