Autor Wątek: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..  (Przeczytany 382956 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #300 dnia: Styczeń 16, 2010, 11:42:44 am »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Osfald napisałeś o karcie której nie trzeba wkładać do czytnika bo komp ją wychwytuje, ja piszę o starszej czyli tą którą trzeba wciskać. Nikt nie siedział na czytniku, nie łamał, nie rozbierał a pomimo wsadzenia do czytnika nie zawsze chciał zachwycić. Okazało się że te łapki/bolce co stykają się z czytnikiem wytarły się.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #301 dnia: Styczeń 16, 2010, 11:53:02 am »

Offline Konrad

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Mężczyzna
http://moto.onet.pl/140113,5994866,1,zdjecie.html?node=27 i laguna na pierwszym planie  :mrgreen:
FSO - trzy literki - miliard emocji :D

Polonez Atu '96 1.6 OHV/1.8 K16    01.2008 - 07.2014
Skoda Felicia '98 1.6 8V                  03.2014 - 08.2015
Mazda 626 '00 2.0 16V                   09.2015 - ?

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #302 dnia: Styczeń 16, 2010, 12:04:04 pm »

e_gregor

  • Gość
Czytnik kart mi się nie podoba, ale tego krytykować nie będę bo to faktycznie innowacja. Jak Citroen zrobił hydropneumatyczny zawias to też wszystkie się psuły. Ale to są koszta innowacji. Wkurza mnie tylko tandeciarstwo. Robienie czegoś tylko z celem na redukcję kosztów.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #303 dnia: Styczeń 16, 2010, 12:42:59 pm »

sfist

  • Gość
Nawiazujac do tematu francuzow to jako ze sprzedalem swojego poloneza to teraz do czasu znalezienia kolejnego poruszam sie citroenem c3 mojej mamy. Kompletnie sie nie moge przyzwyczaic, takie to okragle jest, w polonezie parkowalem na tzw. styk, a tutaj metr z przodu musze miec i metr z tylu wolnego poki co bo nie moge go wyczuc. Samochod regularnie serwisowany, ale co wyjade nim w gorsza pogode to elektryka szaleje i jest "choinka" ze wszystkich kontrolek na desce rozdzielczej co jakis czas. Postep postepem, ale troche przesada z ta eletronika odpowiedzialna za wszystko. Przyklad: wspomaganie w pelni elektryczne, nie ma zbiorniczka na plyn ani nic takiego, tylko i wylacznie komputer.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #304 dnia: Styczeń 16, 2010, 12:48:07 pm »

200sx

  • Gość
Osfald,równiez mam znajomego co hmmm nie tyle handluje autami,co zmienia je często  :wink:  przez jego ręce przewineła sie laguna, sprowadził ją z niemiec, w drodze z niemiec padło turbo - no dobra,nie wnikam w to dlaczego itd. , ALE! były dwie karty, i nie działały...

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #305 dnia: Styczeń 16, 2010, 13:17:20 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Cytat: "Osfald"
Panowie trzeba sie juz obudzic ze snu w jakim zyjecie... dzis samochody projektuje sie i produkuje zgodnie z przewidywanym cyklem zycia produktu, ktory okreslany jest na... no na ile Waszym zdaniem? 20lat?

rzeczywistosc gospodarczo/polityczna jest jaka jest i albo odnajdujemy sie w tej rzeczywistosci albo utyskujemy na wszystko dookola... takie jest moje zdanie na temat calej tej dyskusji

Na szczęście nie wszyscy myślą tym trybem bo jakby tak było to byśmy teraz w ogóle nie siedzieli i nie pisali na tym forum. Gdyby wszyscy Polacy uważali, że trzeba odnaleźć się w tej rzeczywistości to byśmy nadal tu mieli PRL bo żadna "Solidarność" by nigdy nie powstała.

Cytat: "Osfald"
nie masz nowoczesnego komputera tylko masz stary komputer ale z tego sobie jeszcze sprawy nie zdajesz - prawdopodobnie juz na etapie zakupu byl stary uwzgledniajac technologie, ktore wlasnie schodza z biurek do fabryk - elektronika jest NAJLEPSZYM przykladem galopujacego postepu ale nie co porownywac domowego kompa do systemow mechatronicznych samochodu

Miałbyś rację jakby to elektronika sama się psuła w nowych autach, ale tak nie jest... Ileś tam tysięcy Focusów wzywano do serwisów bo miały zwarcie w tylnej wycieraczce grożące uszkodzeniem komputera, Volvo miało problemy z wyłącznikiem wentylatora chłodnicy, w nowych Oplach przeciekają lampy i potrafią mieć wodę do połowy wysokości, w Astrach do tego zapomnieli uziemić baku i wybuchały przy tankowaniu, Mercedes A wywalił się na pokazie dla prasy, a Audi TT dostało spoiler na tylną klapę dopiero jak się jakiś fan wyścigów nim zabił... To są ewidentne przykłady niedoróbek, a nie stosowania zaawansowanej technologii.
Cytat: "Osfald"
zgodze sie, ze producenci oszczedzaja na jakosci materialow, oslon i zabezpieczen, a to jest powodem kolejnych awarii np elektroniki
istnieje takze duzy nacisk czasowy co do wprowadzania innowacji wiec dostajemy soft z bledami (jednak te bledy sa WSZEDZIE - nawet w lotnictwie!)


Jaki nacisk czasowy? To wszystko wywołali sami producenci - to raz. A dwa, że co mnie to obchodzi? Oni mają OBOWIĄZEK dostarczenia towaru w dobrej jakości i nie ma ich co tłumaczyć. Ciekaw jestem, czy gdyby w domu ktoś Ci położył krzywo kafelki tłumacząc to naciskiem czasowym to byś tak to zaakceptował bez oporów? :lol:
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #306 dnia: Styczeń 16, 2010, 13:52:47 pm »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1029
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
Cytat: "Grzech#1938"
...Ciekaw jestem, czy gdyby w domu ktoś Ci położył krzywo kafelki tłumacząc to naciskiem czasowym to byś tak to zaakceptował bez oporów? :lol:


Bardzo mnie się to spodobało. Bardzo dobry przykład.

"Panie co się Pan czepiasz ! Przecież za 2 - 3 lata i tak będziesz Pan zmieniał kafelki na nowy wzór. To nic nie przeszkadza w użytkowaniu. Dostosuj się Pan do nowych trendów i nie narzekaj... "

Jak widać tresura społeczeństwa odnosi skutek. Już niemal wszyscy chcą być oszukiwani i okradani i się wręcz tego domagają. A ci co opierają się nowym trendom i nie idą z takim "postępem" i znakiem czasu narażają się na śmieszność i wykluczenie...

Ale czy to źle być wykluczonym ze schorzenia...
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #307 dnia: Styczeń 16, 2010, 16:52:28 pm »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Cytat: "200sx"
ALE! były dwie karty, i nie działały...

To już drugi przykład że te karty to badziewie ale Osfald powie że to wina użytkowania za chwilę ;)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #308 dnia: Styczeń 16, 2010, 22:36:38 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "Gandziorz"
Osfald napisałeś o karcie której nie trzeba wkładać do czytnika bo komp ją wychwytuje


HF to kazda karta umozliwiajaca otwarcie samochodu po chwyceniu za klamke i pisze o takich wlasnie, a nie koniecznie o tych ktorymi mozna odpalac silnik majac ja w kieszeni...

uwierz mi... nic sie wtym czytniku nie wyslizguje... powodem sa plastiki (zaraz sie dowiem, ze pewnie renault zdjal 0,2mm z grubosci plastikowego jezyczka by ten ulegl rychlemu zlamaniu  :mrgreen: )

Cytat: "Konrad#1927"
http://moto.onet.pl/14011...ie.html?node=27 i laguna na pierwszym planie  


znam setke takich "rankingow" gdzie zawsze Laguna pokazywana jest w niekorzystnym swietle.... wezcie pod uwage ze od 2001 ten samochod wyznaczyl nowe trendy, wyposazono go w wiele udogodnien, gadzetow... oczywiscie po to by zdobyc przewage rynkowa.
byly to raczkujace technologie, ktorych inni bali sie jak ognia... a Renault odwazyl sie. Niestety efektem tego jest fakt, ze samochody 2001-2004 sa stosunkowo zle postrzegane jako nadmiernie awaryjne.
uczciwie powiem, ze wiekszosc tych awarii jest banalna i nieistotna (drobna elektronika w systemach niekrytycznych), jednak z drugiej strony pojawiaja sie klasyczne wieksze przypadlosci jak kola dwumasowe, turbiny, cewki, przepustnice - ale z cala odpowiedzilnoscia moge stwierdzic, ze w tym "klasycznym" zakresie Laguna psuje sie nie bardziej niz konkurencja.

citroenow nie znam wiec nie komentuje...

Cytat: "200sx"
Osfald,równiez mam znajomego co hmmm nie tyle handluje autami,co zmienia je często  przez jego ręce przewineła sie laguna, sprowadził ją z niemiec, w drodze z niemiec padło turbo - no dobra,nie wnikam w to dlaczego itd. , ALE! były dwie karty, i nie działały...


do Lagun na rynku wtornym stosuje sie dokladnie ta sama zasada jak do reszty... jak dbal poprzednik tak bedzie mial nowy wlasciciel... zle ekploatowany silnik z turbina nie wybacza bledow, podejrzewam, ze podobnie bylo z kartami... dla rownowagi powiem, ze kupile uzywke 3 lata temu w niemczech, mam 3 karty i o dziwo wszystkie dzialaja  :lol:

Cytat: "Grzech#1938"
Na szczęście nie wszyscy myślą tym trybem bo jakby tak było to byśmy teraz w ogóle nie siedzieli i nie pisali na tym forum. Gdyby wszyscy Polacy uważali, że trzeba odnaleźć się w tej rzeczywistości to byśmy nadal tu mieli PRL bo żadna "Solidarność" by nigdy nie powstała.


martyrologia???? w wieku 43 lat?? nie za wczesnie???  :lol:
kolego patos i patetyczne wypowiedzi to bylo serce PRLu wiec bardzo Cie prosze nie proboj tego typu monologow....

ale wracajac do Solidarnosci... Twoim zdaniem to Solidarnosc ubila komune? widze, ze patrzysz na swiat jak gore lodowa - widzisz ulamek calosci, nastepne ogniwo w lancuszku wydarzen. Na podobnej zasadzie moglbym powiedziec, ze gdyby nie Stalin to Solidarnosc by nie powstala  :lol:

Cytat: "Grzech#1938"
To są ewidentne przykłady niedoróbek, a nie stosowania zaawansowanej technologii.


to sa ewidentne przyklady pracy systemu - niedorobki to tylko niechciany wynik (ale pewnie zaraz sie dowiem, ze pewnie chciany, przemyslany i wynikajacy ze spisku Forda, Mercedesa i Audi  :mrgreen: )

proces projektowy, produkcyjny, wdrozeniowy, eksploatacyjny i wreszcie utylizacji jest regulowany prawnie, z drugiej strony firmy dzialaja na "wolnym" rynku przepelnionym konkurencja. Wszyscy wyglaszaja pochwaly na temat konkurencji, ktora powoduje wzrost jakosci konkurencyjnych wyrobow - to dlaczego tak narzekacie na nowe samochody? Moze lepiej byloby nie burzyc PRLu i sterowac rynkiem centralnie?  :mrgreen:

Tak naprawde konkurencja wywoluje wojne cenowa, a nie jakosciowa - warto to sobie przemyslec. Generalnie swiat pograza sie w kapitalistycznym (czytaj: ksiegowym) spojrzeniu na kazdy aspekt zycia. Tak tez jest z samochodami - sytuacje nad jakimi tak tu zalamujecie rece to OCZYWISTY efekt sprawnego dzialania tego systemu.

W swietle powyzszego wypowiedz:

Cytat: "Grzech#1938"
Jaki nacisk czasowy? To wszystko wywołali sami producenci - to raz. A dwa, że co mnie to obchodzi? Oni mają OBOWIĄZEK dostarczenia towaru w dobrej jakości i nie ma ich co tłumaczyć. Ciekaw jestem, czy gdyby w domu ktoś Ci położył krzywo kafelki tłumacząc to naciskiem czasowym to byś tak to zaakceptował bez oporów?  


brzmi jak kpina! Nikogo nie tlumacze, nikomu tez nie zamierzam urzadzac rewolucji swiatopogladowych. Mowie, ze to co obserwujecie jest naturalne tak samo jak naturalne jest partactwo w ukladaniu kafelek wynikajace z braku fachowcow (ktorzy wg pewnej teorii wyjechali wszyscy do Irlandii  :mrgreen: ). Przyklad jest o tyle do pupy, ze skala problemu jest dobrana w sposob dziecinny. Kafelkarza latwo pozwiecie do sadu, koncern samochodwy ma Was we wspomnianej pupie.

Wiaze sie to z nastepna patetyczna madroscia wyglaszana przez "pietnowanych" pseudoreformatorow:

Cytat: "DF"
Jak widać tresura społeczeństwa odnosi skutek. Już niemal wszyscy chcą być oszukiwani i okradani i się wręcz tego domagają. A ci co opierają się nowym trendom i nie idą z takim "postępem" i znakiem czasu narażają się na śmieszność i wykluczenie...


Spoleczenstwo dzieli sie na dwie grupy: tych ktorzy cos wiedza i tych ktorym wydaje sie, ze cos wiedza. Ci ktorym wydaje sie, ze cos wiedza wypisuja szumne hasla o tym, ze generalnie swiat jest na rowni pochylej, ze samochody sie planowo psuja, ze spoleczenstwo jest pozbawione wolnej woli.... i takie tam bzdury. Charakterystyczne jest, ze ludzie Ci KOMPLETNIE nie wyczuwaja realiow, a jedynym sposobem na zmiany jest nawolywanie do rewolucji, domaganie sie, oddawanie do sadow, krzyczenie, ze to MI sie nalezy  :lol: ZUPELNY brak pomyslow na poprawe. Ci ktorzy cos wiedza, zrozumieli po trosze zaleznosci i zaczynaja dostrzegac co mozna zrobic cicho, szybko i skutecznie. Dzialaja i kreuja zmiany ale nie przez puste frazesy, gadanie i biadolenie na forum (generalnie mam na mysli wypowiedzi publiczne.... przypomina mi to szczegolnie belkot politykow)  8)

Cytat: "DF"
Ale czy to źle być wykluczonym ze schorzenia...


no coz... jesli przejawy rzeczywistosci sa dla Ciebie schorzeniem to wykluczajac sie z niego stajesz sie paranoikiem... wiec kto tu jest chory?  :mrgreen:
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #309 dnia: Styczeń 16, 2010, 22:47:45 pm »

200sx

  • Gość
Cytat: "Osfald"
Cytat: "200sx"
Osfald,równiez mam znajomego co hmmm nie tyle handluje autami,co zmienia je często  przez jego ręce przewineła sie laguna, sprowadził ją z niemiec, w drodze z niemiec padło turbo - no dobra,nie wnikam w to dlaczego itd. , ALE! były dwie karty, i nie działały...
w takim razie gratuluje dobrego egzemplarza,bo jesli juz pare osob mowi cos o tych kartach,to mozna miec podejrzenie na ich temat,osobiscie nie kupilbym tego,ale to moje prywatne zdanie,dobre to jest na małolaty przed dyskoteką  :P

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #310 dnia: Styczeń 16, 2010, 23:06:53 pm »

Offline Rafał

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5735
  • Płeć: Mężczyzna
    • Renault Laguna I phII 1.9 dTi RXE+
Również u mojego ojca w Lagunie II sie upierdzielił kiedyś ten języczek w porcie kart... Oprócz tego zespuło sie koło zmiennych faz rozrządu w 1.8 16V, oprócz tego często auto gaśnie po wciśnięciu sprzęgła, czasem gaśnie gdy się skręca na skrzyżowaniu co jest szczególnie denerwujące gdyż nagle traci się wspomaganie... Nie lubię tego auta, naszpikowany elektroniką pierdzielący sie plastikowy złom.

[ Dodano: 16 Sty 2010 23:09 ]
Ostatnio nawet zrypał się włącznik świateł awaryjnych.
Były: Caro: 1.6 GLI Bosch, 1.4 GLI 16V, 1.4 GTI 16V, 1.6 GTI 16V, 1.6 GTC 16V 1997; Atu: 1.6 GLI Bosch 1997, Peugeot 106 1.0 Itinea 1997
Jest: Renault Laguna I phII 1.9 dTi 1999 RXE+

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #311 dnia: Styczeń 16, 2010, 23:16:49 pm »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1029
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
Osfald, a skąd u Ciebie to przekonanie, że to akurat Ty wiesz najlepiej... ?

Z prasy i telewizji ?
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #312 dnia: Styczeń 16, 2010, 23:28:10 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "200sx"
Cytat: "Osfald"
Cytat: "200sx"
Osfald,równiez mam znajomego co hmmm nie tyle handluje autami,co zmienia je często  przez jego ręce przewineła sie laguna, sprowadził ją z niemiec, w drodze z niemiec padło turbo - no dobra,nie wnikam w to dlaczego itd. , ALE! były dwie karty, i nie działały...
w takim razie gratuluje dobrego egzemplarza,bo jesli juz pare osob mowi cos o tych kartach,to mozna miec podejrzenie na ich temat,osobiscie nie kupilbym tego,ale to moje prywatne zdanie,dobre to jest na małolaty przed dyskoteką  :P


no rece opadaja  :mrgreen:
rozwiazanie z karta jest naprawde pomyslowe i ciezko mi zrozumiec jak dziala na malolaty pod dyskoteka  :lol: chyba, ze te malolaty akurat ida do samochodu z siatkami zakupow w obu rekach  :mrgreen:

tak nota bene to 21 lat chyba nie daje jeszcze pelni praw do nabijania sie z malolatow  8)

wracajac do meritum.... system HF z karta ma dwa slabe punkty - delikatna (podatna) obudowa karty i lamiacy sie jezyczek czytnika - schorzenie jest dosc powszechne i w zakresie czytnika latwonaprawialne

uszkodzenie karty to niestety koniecznosc wyslania jej do naprawy (okolo 100zl)
mozna tez skorzystac z uslug ASO za, bagatela: 550zl nowa karta dwuprzyciskowa lub 750zl za karte trzyprzyciskowa HF (ceny z wprogramowaniem do kompa samochodu)

[ Dodano: 2010-01-16, 23:43 ]
Cytat: "DF"
Osfald, a skąd u Ciebie to przekonanie, że to akurat Ty wiesz najlepiej... ?

Z prasy i telewizji ?


ooooo.... a gdziez to kolega doczytal o mojej omniscjencji???  :shock:

prosze mnie zle nie zrozumiec... ale slabosc wypowiedzi i argumentacji moich szlachetnych oponentow moze byc zdemaskowana nawet przez tych co nie kupuja w znanym markecie - tu nie trzeba jakis wybitnych umyslow by stwierdzic, ze topic jest w wiekszej czesci biciem piany przez biednych, tratowanych przez swiat wolnomyslicieli  :mrgreen:

dla przykladu:

Cytat: "RafałFSO"
Nie lubię tego auta, naszpikowany elektroniką pierdzielący sie plastikowy złom.


oddaje ZUPELNIE i w CALOSCI geneze tego tematu  :lol:

jeszcze odpowiem co do kola zmiennych faz - zalecana jest wymiana z rozrzadem, nie wymieniles to masz problem

mam dokladnie ten sam silnik 1.8 ale z automatem wiec o sprzegle i gasnieciu na skrzyzowaniu nic nie powiem bo ani sprzegla ani gasniecia nie mam  :mrgreen:

natomaist wlacznik awaryjnych to rzeczywiscie jedna z wielu tych drobnych i popularnych awarii - wielu urzytkownikow zglasza ten problem (zapraszam na www.renaultlaguna.pl/forum - mozna znalezc duzo cennych informacji jak pokonac te drobnostki :) )
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #313 dnia: Styczeń 17, 2010, 00:27:43 am »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Cytat: "Osfald"

natomaist wlacznik awaryjnych to rzeczywiscie jedna z wielu tych drobnych i popularnych awarii - wielu urzytkownikow zglasza ten problem (zapraszam na www.renaultlaguna.pl/forum - mozna znalezc duzo cennych informacji jak pokonac te drobnostki :) )

Padające karty, wałki, gasnący silnik po wciśnięciu sprzęgła- faktycznie DROBNOSTKA.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #314 dnia: Styczeń 17, 2010, 00:32:53 am »

Offline pit

  • dawny Piotrek#389
  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 79
Cytat: "e_gregor"
Czytnik kart mi się nie podoba, ale tego krytykować nie będę bo to faktycznie innowacja. Jak Citroen zrobił hydropneumatyczny zawias to też wszystkie się psuły. Ale to są koszta innowacji. Wkurza mnie tylko tandeciarstwo. Robienie czegoś tylko z celem na redukcję kosztów.


sytuacja analogiczna z nivo w bmw. posiadacze e34/e32 z tym wynalazkiem czesto go zwyczajnie wyrzucaja
FSO Padlina '95 2.0 8V - było :(
Sprinter max 2.3D - był
Sprinter max 2,9TD - był
BMW E34 540 V8 - jest :]
Opel Combo 1.4 B+G - jako skuter :D

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #315 dnia: Styczeń 17, 2010, 00:45:55 am »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Cytat: "Osfald"
Cytat: "DF"
Osfald, a skąd u Ciebie to przekonanie, że to akurat Ty wiesz najlepiej... ?

Z prasy i telewizji ?
ooooo.... a gdziez to kolega doczytal o mojej omniscjencji???  

prosze mnie zle nie zrozumiec... ale slabosc wypowiedzi i argumentacji moich szlachetnych oponentow moze byc zdemaskowana nawet przez tych co nie kupuja w znanym markecie - tu nie trzeba jakis wybitnych umyslow by stwierdzic, ze topic jest w wiekszej czesci biciem piany przez biednych, tratowanych przez swiat wolnomyslicieli

Nie trzeba czytać - wystarczy podsumować sposób pisania i dobór argumentów. :D  Oraz pojawiające się (z ich braku) osobiste wycieczki bezpośrednio pod adresem oponentów.

 Z Twoich wypowiedzi wynika to:
"nowe samochody są dobre i koniec. Firmy mają różne trudności, a mimo to produkują auta niezawodne które czasem mają drobne usterki ale to są takie absolutne nic nie znaczące drobiazgi w porównaniu z cudem współczesnej technologii, która jest w nich zawarta. Niektóre z firm może nie robią tak dobrych aut jak by mogły ale jest to naturalne, ponieważ oszukiwanie ludzi na każdym kroku jest aktualnym światem, w którym żyjemy i powinniśmy się do niego dostosować"...

Zastanawiam się tylko czy powyższe poglądy to tak ogólnie w życiu czy też cała ta obrona wynika z posiadania zachodniego plastikowozu i dorabiania do tego ideologii?  :?:
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #316 dnia: Styczeń 17, 2010, 00:54:05 am »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "Gandziorz"
Padające karty, wałki, gasnący silnik po wciśnięciu sprzęgła- faktycznie DROBNOSTKA.


jakie znowu wałki?  :shock:
karty - tak, wylaczniki awaryjne - tak.... ale wałki?

co do gasnacego silnika 1.8 to nie spotkalem sie jeszcze z tym problemem na forum mysle, ze winna bedzie tak jak w wielu innych przypadkach brudna przepustnica
jej czyszczenie rozwiazuje wiele problemow z falujacymi, wysokimi czy zbyt niskimi obrotami...

to sa naprawde w ogormnej wiekszosci przypadkow drobnostki

[ Dodano: 2010-01-17, 01:28 ]
Cytat: "Grzech#1938"
Nie trzeba czytać - wystarczy podsumować sposób pisania i dobór argumentów.  Oraz pojawiające się (z ich braku) osobiste wycieczki bezpośrednio pod adresem oponentów.


widze, ze kolega bez czytania mnie rozpracowal  :lol:
jakie znowu wycieczki osobiste? jesli juz to moze: kasliwe uwagi?  :mrgreen:
w kazdym badz razie miotacie sie znakomicie i zabawa jest narazie przednia  :mrgreen:

tak trudno jest Ci sie pogodzic z tym, ze temat, jak i wypowiedzi w nim zawarte sa jedynie stosem sloganow w stylu "kiedys to bylo lepiej" ?

Cytat: "Grzech#1938"
Z Twoich wypowiedzi wynika to:
"nowe samochody są dobre i koniec. Firmy mają różne trudności, a mimo to produkują auta niezawodne które czasem mają drobne usterki ale to są takie absolutne nic nie znaczące drobiazgi w porównaniu z cudem współczesnej technologii, która jest w nich zawarta. Niektóre z firm może nie robią tak dobrych aut jak by mogły ale jest to naturalne, ponieważ oszukiwanie ludzi na każdym kroku jest aktualnym światem, w którym żyjemy i powinniśmy się do niego dostosować"...


raczej:
1. nowe samochody sa krokiem na przod, na wyboistej drodze postepu, gdzie ksiegowy walczy z konstruktorem  :D
2. samochody rzeczywiscie miewaja wdrazane cudowne i potrzebne technologie, a ich dziecinstwo (wykluwanie sie) zawsze jest klopotliwe (powoduje wieksze i mniejsze problemy techniczne, prawne, uzytkowe, naruszajace nawet czasem bezpieczenstwo), jednak tylko czlowiek naprawde zadufany we wlasnym swiatku nie dostrzega wielu pozytywow plynacych z innowacji (proponuje Ci wykonac pojazd z silnikiem odpalanym na korbe, posadowiony na pancernej plycie podlogowej ze stalowymi kolami i prostym ukladem kierowniczym, ktory nie przekracza 20km/h - bedzie niezawodny, prosty w obsludze, a korozja bedzie go zjadac co najmniej przez 100lat)
3. kto Cie tak strasznie skrzywdzil w zyciu? jaka to firma Cie tak naoszukiwala? kogo tak usilnie szukasz by mu przylozyc?  :mrgreen: rzeczywiscie swiat nie jest piaskownica dla grzecznych dzieci ale proby jego zmiany na "lepszy" przez opluwanie wszystkiego co nowe to naprawde wspaniala metoda  :mrgreen:

to ponizej to miala byc chyba taka cieta riposta na moje prywatne wycieczki?  :lol:

Cytat: "Grzech#1938"
Zastanawiam się tylko czy powyższe poglądy to tak ogólnie w życiu czy też cała ta obrona wynika z posiadania zachodniego plastikowozu i dorabiania do tego ideologii?  


naprawde moj plastikowoz nie mial duzego wplywu na tresc moich wypowiedzi
poprostu tego typu nonszalancje w doniesieniu do otoczenia nalezy wytykac i tepic bo jeszcze nie daj Boze ktos w to uwierzy... zaluje, ze nie mialem okazji napisac tego z pozycji wlasciciela poloneza - tresc bylaby dokladnie ta sama, a nikt nie zarzucalby mi proby obrony "zachodnich plastikowozow"  :lol:
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #317 dnia: Styczeń 17, 2010, 01:49:01 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13948
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Cytat: "RafałFSO"
, Ostatnio nawet zrypał się włącznik świateł awaryjnych.

przy takiej usterkowosci powinni pomyslec nad solidniejszym przyciskiem awaryjnym - lepiej by nie bylo ,ale na pewno smieszniej ,moze by ktos docenil taka samo krytykę ze strony producenta

Osfald
dobrze prawisz ,ale to podsumowanie jednak miejscami pasuje  :wink:
Cytat: "Grzech#1938"
Z Twoich wypowiedzi wynika to:
"nowe samochody są dobre i koniec. Firmy mają różne trudności, a mimo to produkują auta niezawodne które czasem mają drobne usterki ale to są takie absolutne nic nie znaczące drobiazgi w porównaniu z cudem współczesnej technologii, która jest w nich zawarta. Niektóre z firm może nie robią tak dobrych aut jak by mogły ale jest to naturalne, ponieważ oszukiwanie ludzi na każdym kroku jest aktualnym światem, w którym żyjemy i powinniśmy się do niego dostosować"...

Zastanawiam się tylko czy powyższe poglądy to tak ogólnie w życiu czy też cała ta obrona wynika z posiadania zachodniego plastikowozu i dorabiania do tego ideologii?  :?:

oczywiscie nie wierze w zadne teorie spiskowe ,jakoby producenci specjalnie projektowali samochody tak ,by te sie psuly - to nie jest takie proste ,nawet przy dzisiejszym rozwoju technik projektowych ,
uwazam poprostu ,ze robia cos najtaniej jak tylko sie da - pod kazdym wzgledem ,
przy czym zakladaja ,ze produkt i tak sie sprzeda ,bo sa fani marki ,bo sa kobiety kupujace na kolor ,bo sa faceci kupujacy oczami itp.
zakladaja odrazu ,ze zarobic trzeba na serwisie ,
gonia ich terminy ,bo swiat oczekuje nowosci szybko i w przystepnej cenie ,kazdy bajer dodaje +10 XP  ,szybki test na najwiekszym rynku i do salonu ,
pozniej dzieja sie rozne cyrki ,bo samochod jest naszpikowany rozwiazaniami ,ktore nie sa dopracowane (sa nowe ,wiec nie moga byc) ,trzeba je drogo serwisowac ,badz nauczyc sie tego samemu ,
wiem ,ze TY mozesz nie miec problemow z wiekszoscia elektroniki w Lagunie II ,ale wiekszosc wlascicieli moze jednak miec problem ,gdy zaczna im migac jakies kontrolki ,
wiecej niedopracowanych technologii to wieksza potencjalna awaryjnosc ,za bajery placi sie w salonie i w serwisie - jak kogos stac i ma cierpliwosc to moze sobie te bajery posiadac (np. na laski pod remiza  :lol:  ) ,ale co z ludzmi ,ktorych nie satac ,badz ktorzy cierpliwosci nie maja ?
wlasnie o tym jest ten watek - o braku wyboru ,
i dochodzimy do dziwnych wnioskow - jezeli kogos stac na duzo ,to nie stac go na brak cierpliwosci ,przynajmniej jezeli chodzi o samochody

i jest dokladnie tak jak piszesz - kapitalizm powoduje ,ze konkurencja polega jedynie na walce cenowej ,wiec nei zanosi sie ,zeby wyrosla nam marka konkurujaca jakoscia w danej cenie
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #318 dnia: Styczeń 17, 2010, 09:19:42 am »

200sx

  • Gość
Cytat: "Osfald"
Cytat: "200sx"
Cytat: "Osfald"
Cytat: "200sx"
Osfald,równiez mam znajomego co hmmm nie tyle handluje autami,co zmienia je często  przez jego ręce przewineła sie laguna, sprowadził ją z niemiec, w drodze z niemiec padło turbo - no dobra,nie wnikam w to dlaczego itd. , ALE! były dwie karty, i nie działały...
w takim razie gratuluje dobrego egzemplarza,bo jesli juz pare osob mowi cos o tych kartach,to mozna miec podejrzenie na ich temat,osobiscie nie kupilbym tego,ale to moje prywatne zdanie,dobre to jest na małolaty przed dyskoteką  :P


no rece opadaja  :mrgreen:
rozwiazanie z karta jest naprawde pomyslowe i ciezko mi zrozumiec jak dziala na malolaty pod dyskoteka  :lol: chyba, ze te malolaty akurat ida do samochodu z siatkami zakupow w obu rekach  :mrgreen:

tak nota bene to 21 lat chyba nie daje jeszcze pelni praw do nabijania sie z malolatow  8)
widze,ze z powodu braku argumentow wyjezdzasz mi z wiekiem,no ale nic,nie skomentuje...

pomysłowych rozwiązań jest wiele,ale jak widac,nie kazde jest dopracowane,a francuzi mistrzami perfekcji i niezawodnosci nigdy nie byli i nie będą, nie powinienes zażarcie bronic tego systemu,skoro kilka (tylko na tym) osob z forum juz słyszało/miało doczynienia z awarią tego systemu, alez oczywiscie,jesli ma Ci to poprawic humor - RENAULT UBER ALLES!!

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #319 dnia: Styczeń 17, 2010, 12:43:47 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "KGB"
przy takiej usterkowosci powinni pomyslec nad solidniejszym przyciskiem awaryjnym - lepiej by nie bylo ,ale na pewno smieszniej ,moze by ktos docenil taka samo krytykę ze strony producenta


to nie jest kwestia "solidnosci" przycisku (elektrycznie jest tam wszystko ok)... przycisk najzwyczajniej po pewnym czasie (brud) zaciera sie w prowadnicy i nie chce odbic (szeroko obdyskutowany problem ze wzgledu na swoja popularnosc - wyjac, rozebrac, przeczyscic, psiknac olejem silikonowym na prowadnice - kolejna drobnostka)

Cytat: "KGB"
przy czym zakladaja ,ze produkt i tak sie sprzeda ,bo sa fani marki ,bo sa kobiety kupujace na kolor ,bo sa faceci kupujacy oczami itp.
zakladaja odrazu ,ze zarobic trzeba na serwisie ,


ciagle rozpatrujecie samochod z pozycji biednego polaczka, ktory musi tyrac 10lat aby kupic nowe BMW (ktore nota bene psuje sie jak nie przymierzajac Renault  :mrgreen: - gdzies na sieci czytalem przygody czlowieka w BMW za 600tys zl, ktory przez rok posiadania tego cacuszka 6 miesiecy spedzil w serwisie), Mercedesa czy Audi.
wezcie pod uwage, ze w krajach bogatszych zdobycie nowego samochodu to czas wielorotnie krotszy (nie wspomniajac o wiekszej dostepnosci kredytow), a czas jego eksploatacji z reguly konczy sie w okresie okolo 5lat (potem na drodze takiego pojazdu staje Polska i dalej na wschod i poludnie...). Jesli masz pieniadze to w 90% przypadkow chcesz je wydac na cos czego nie ma konkurencja (te znienawidzone innowacje). System ten dziala w dwie strony - klienci czegos chca i dostaja to, a czasem to przemysl samochodowy wprowadza nowa technologie i mowi Ci w reklamach, ze powinienes to miec - pokazcie mi jakakolwiek inna dzialanosc komercyjna, ktora nie opiera sie na tej zasadzie. To sa rzeczy OCZYWISTE!
Jesli piszecie o motoryzacji swiatowej to z tego punktu nalezy ja tez ropatrywac, a nie siedziec w lokalnym grajdolku z klapkami na oczach i wspomnieniami wspanialej (nie bardzo wiem jakiej) przeszlosci... narzekanie i samouwielbienie to narodowa cecha polakow.

argument, ze chca tak bardzo zarabiac na serwisie tezmozna obalic... biorac pod uwage cykl zycia produktu (zakladam 5lat) i dlugosc gwarancji (powiedzmy 2-3lata lub iles tam przebiegu) mamy jako taka pewnosc, ze w razie klopotow z innowacjami (a te z reguly jesli maja sie zepsuc to psuja sie dosc szybko) samochod zostanie naprawiony calkowicie za darmo. Szczerze watpie, ze producent chce wypuscic awaryjny samochod tracac pieniadze na serwis, renome i klientow. Moim zdaniem samochody sa tak produkowane by wytrzymaly te 5 lat normalnej eksploatacji przy stosunkowo najmniejszej awaryjnosci - potem wprowadzane sa nowe modele, a stare powinny byc utylizowane. Dzieki temu to wszystko JESZCZE sie kreci (versus niedawny kryzys).

Cytat: "KGB"
wiecej niedopracowanych technologii to wieksza potencjalna awaryjnosc ,za bajery placi sie w salonie i w serwisie - jak kogos stac i ma cierpliwosc to moze sobie te bajery posiadac (np. na laski pod remiza  ) ,ale co z ludzmi ,ktorych nie satac ,badz ktorzy cierpliwosci nie maja ?
wlasnie o tym jest ten watek - o braku wyboru ,


co Wy z tymi laskami pod rezmiza??  :lol: Jakies przeklete miejsce dla lasek?  :mrgreen:

nawet nasz dobry kolega Alien stwierdzil, ze sa jeszcze marki oferujace proste rozwiazania i wspomnial o Daci (zeby podobijac niektorych do reszty - dziecko Renaulta). Samochod (np MCV) jest stosunkowo tani, przestronny, bez zbednych bajerow, prawie bezawaryjny, ekonomiczny.... spelnienie marzen niejednego z piszacych w tym temacie... to ilu z Was juz stanelo w kolejce po ten ideal?  :twisted:

Cytat: "200sx"
widze,ze z powodu braku argumentow wyjezdzasz mi z wiekiem,no ale nic,nie skomentuje...


kolego chcialem Ci bardzo delikatnie zasugerowac, ze Twoje argumenty sa na poziomie tych "lasek spod remizy" i zarowno z tego powodu, jak i z powodu wieku (dolozylbym jeszcze to 15 letnie BMW) blizej Ci majtkowo i swiatopogladowo wlasnie do tego typu ludzi, ktorych sam stawiasz jako przyklad miernoty...

Cytat: "200sx"
a francuzi mistrzami perfekcji i niezawodnosci nigdy nie byli i nie będą, nie powinienes zażarcie bronic tego systemu,skoro kilka (tylko na tym) osob z forum juz słyszało/miało doczynienia z awarią tego systemu,


widze, ze Ty juz jestes na wojnie... jedni musza sie bronic, inni atakowac
po pierwsze nie bronie systemu HF (tak naprawde mam w glebokim powazaniu Twoje zdanie w tym zakresie ze wzgledu wlasnie na sposob wypowiedzi)
po drugie jesli juz czegos tu bronie to realizmu (REALNEGO spojrzenia na system w sensie powiazan gospodarczo-politycznych), a nie utopijnego obrazu przeszlosci. I w tym sensie sugeruje, ze system moze ulec zmianie/poprawie ale nie przez tego typu gadanine!

Cytat: "200sx"
alez oczywiscie,jesli ma Ci to poprawic humor - RENAULT UBER ALLES!!


humoru nie musisz mi poprawiac bo wlasnie wstalem po urodzinowej imprezce i alkohol jakos jeszcze nie odparowal, a dzis sa poprawiny  :mrgreen:

nie uwazam Renaulta za wzorzec bezawaryjnosci, natomiast szanuje za odwazne kroki w unowoczesnianiu wyposazenia samochodu, ktore czasem dosc istotnie poprawia bezpieczenstwo czy komfort podrozy - z mojego punktu widzenia (meza i ojca) te dwie rzeczy sa najistotniejsze. Dodam takze, ze wydanie 1600zl na wymiane kompletnego rozrzadu w ASO rowniez mnie nie przeraza. Mysle, ze m.in. przez to prezentujemy zupelnie inny poziom postrzegania rzeczywistsci.
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)