Od 2 tygodni mam problem z ladowaniem,otoz na wolnych obrotach jak wcisne hamulec,wrzuce wsteczny i np lewy kierunek zarzy mi sie kontrolka ladowania(i skacza wolne obroty),jak wlacze inne odbiorniki to nic sie nie dzieje,tylko te 3 w.w. A te odbiorniki sprawdzalem w ksiazce sa pod jednym bezpiecznikiem.Jak wlacze kierunek to kontrolka od ladowania mryga i zarzy sie jasniej,ale jak wlacze awaryjki to nic sie nie dzieje.Myslalem ze to szczotki w alternatorze,wymienilem razem z regulatorem napiecia(w plusach szczotki sa elementem regulatora) nic nie pomoglo.Potem zamienilem alternator(wzialem od ojca z Kombiaka) sprawny na 100 % dla pewnosci wkrecilem nowy regulator ze szczotkami,dalej nic,przeczyscilem klemy,sprawdzilem mase i dalej nic.Jak sadzicie co to moze byc
[ Dodano: 2004-12-30, 00:42 ]
nic nie wiecie na ten temat,piszczcie wszelkie wskazowki,co zrobic,gdzie sprawdzic itp.