Autor Wątek: LPG Rover - po swapie  (Przeczytany 18536 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpień 27, 2010, 22:57:36 pm »

Offline FaZi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1127
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez, Mercedes, Fiat 125p
a wiec tak. Po dzisiejsze calodniowej walce z emulatorem smiem twierdzic, ze moj samochod albo ma uczulenie na gaz, albo ... nie wiem :/ Wiem wiem, lepiej kupic oryginalny emulator i tak chcialem zrobic do poki...
od poczatku. Pisano tutaj w tym temacie ze albo drut nawojony albo oporniki. tak wiec uczynilem. Elegancko rozdupcyłem przekaznik jeden, zeby miec drucik z cewki przekaznika. Rozwinalem, podzielilem, pokroiłem i nawinalem na inne male te tulejki plastikowe (jakos tam sie to zwie). Pomierzylem opornosci, 16,2 Ohma jak w morde strzelił!! Roznily sie tam moze troszke dziesietnymi czesciami, 16.3 16.5. Ale to przeciez nie robi wielkiej roznicy. Wtryskiwacze tez sie roznia, moj akuat mial 16.6Ohm. I dobra, podpialem wszystko w moj emulator. Dupa, nie działa. Druga proba, oporniki, elegancko polutowane, 5W, opornosc sie zgadzała, podpiete. Teest - dupa ;/ w koncu wzialem odpialem wtyczke od wtryskiwaczy, i w nie wlozylem te oporniki. TO samo - dupa. A oporniki pracowaly bo byly delikatnie cieple po chwili. I teraz nie wiem juz co poczać :/ no do jasnej ciasnej, kupie oryginalny emulator ktory jest zbudowany z tego samego co ja robilem i bedzie to samo? i najlepsze - na "suchych" wtryskiwaczach na LPG smiga az miło, cisne do dechy i ciagnie jak marzenie. Dlatego najlepszym sposobem (moze nie estetycznym itp) bedzie jak kupie 4 wtryskiwacze, nawet rozdupcone, zepne razem w kupe, wdupcze w pojemnik i niech sboei cykają nawet na sucho. I to bedzie 100% pewnosc ze wszystko jest ok, bo naprawde juz sil do tego nie mam :/

LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #61 dnia: Sierpień 28, 2010, 23:26:29 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
A jaki masz komputer (podaj numer) i jak wpinasz emulator?? może gdzieś tu jest błąd.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #62 dnia: Sierpień 29, 2010, 12:09:40 pm »

Offline FaZi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1127
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez, Mercedes, Fiat 125p
Cytuj (zaznaczone)
A jaki masz komputer (podaj numer)
no to musialbym sprawdzic. Gdzie tojest napisane?

Cytat: "Bocian_s#313"
i jak wpinasz emulator?? może gdzieś tu jest błąd.
wlasnie nie. Tez nad tym myslalem. Ale wszystko jest w porzadku. W sumie gdybym zle wpinał emulator, to bym wiedzial. Ale przeciez jak wtykalem oporniki we wtyczki od wtryskiwaczy to wtedy powinien dobrze chodzić...

LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #63 dnia: Sierpień 30, 2010, 11:59:09 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Numer komputera masz na naklejce na obudowie. Opisz też dokładnie jak masz wpięty emulator. No i co to znaczy na sucho?? Samo odpięcie pompy paliwa nie daje pewności że wtryskiwacze nie podają paliwa. Ja bym się nadal upierał przy złej regulacji instalacji samego LPG.
Cyknij jakieś fotki z pod maski jak możesz. Opisz też jak auto zachowuje się na postoju na wolnych obrotach i po ododaniu gazu...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #64 dnia: Listopad 14, 2010, 11:05:34 am »

Chicane

  • Gość
Witam, jutro chcę nabyć poldorovera do swapa do mojego GLE, mam instalkę gazową (parownik elektroniczny) i tak.... z tego co wyczytałem potrzebuje zrobić emulator wtrysku i założyć jakiś mikser inny, generalnie pracuje na złomowcu i mam postęp do różnych pierdół itd, i z tąd pytanie jakie by musiał mieć wymiary ów mieszalnik, dwa jak wiadomo w Poldku gaźnikowym register 3 króćce, zatem czy mam szukać mieszalnika z dwoma króćcami do podawania gazu czy wymienić register na 2 króćcowy, aha czy reszta instalacji może zostać z gaźnikowca

LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #65 dnia: Listopad 14, 2010, 11:11:25 am »

Offline jimo#1921

  • Administrator
  • Wiadomości: 3415
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6 16V
Cytat: "Chicane"
pytanie jakie by musiał mieć wymiary ów mieszalnik

Takie aby wszedł w gumową rurkę łączącą zespół przepustnicy z filtrem powietrza.
Wewnętrzny przelot 32/34mm, zewnętrzny taki jak rurka (jak dobrze pamiętam 70mm)
Cytat: "Chicane"
mam szukać mieszalnika z dwoma króćcami do podawania gazu czy wymienić register na 2 króćcowy

Jak pracujesz na złomowisku to najprościej będzie register (śrubę) dobrać  WE/WY, pod jeden przewód gazowy. Miksery "w rurę" mają w 99% jedno miejsce podawania do niego gazu.
Cytat: "Chicane"
czy reszta instalacji może zostać z gaźnikowca

Tak. Tylko ręcznie będziesz musiał przerzucać na lpg, albo od razu odpalać na lpg.
  • Prowadzę dystrybucję wysyłkową gadżetów FSO-PTK! Podkładki pod tablice rejestracyjne (1-/2-rzędowe), latarki LED/otwieracze/breloki, naklejki... Zapraszam do kontaktu na PW.
Pozdrawiam Michał aka jimo
"A"It's a hundred and six miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark, and we're wearing sunglasses."
Były: A+ 1,6ohv; C 2.0dohc;V 745; A 1,8 K4F; YP250; C+ 18K4F; N126N
Są: C 16K4F; FZ6 SAHG; "pierdziawka", 3.6V6;

LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #66 dnia: Listopad 14, 2010, 11:24:45 am »

Chicane

  • Gość
dzięki za szybką odpowiedź, aha jedno (możliwe iż bezdennie głupie) pytanie/prośba jakby ktoś mógł wstawić zdjęcie miejsca gdzie wstawiony jest ów mieszalnik

LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #67 dnia: Listopad 14, 2010, 11:27:02 am »

Offline FaZi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1127
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez, Mercedes, Fiat 125p
nie trzeba zdjecia. Zaraz przy przepustnicy (nie na tej harmonijce) tylko na tej rownej gumie. :)


nie mialem innej foty....


czerwone to mikser a czarne to miejsce wychodzenia kolanka. Ja tak mam i jest git. mozna tez dac kolanko od dołu, wtedy tak nie rzuca sie w oczy

LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #68 dnia: Listopad 14, 2010, 14:19:05 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Żeby nie zdusić tego silnika mikserem, najlepiej jest zdobyć mikser, który da się założyć bezpośrednio na króciec zespołu przepustnicy a gumowy dolot na króciec mufy miksera.
Jeśli wstawi się mikser w środek gumy, to zdławi to silnik i będą nitki z jego dynamiki.
Mam taką mufę w swoim Poldoverze i silniczek, pomimo tego, że dość mocno zdusiłem go śrubą na parowniku i na registrze (obie praktycznie wkręcone do granicy stabilnej pracy silnika), szedł on 140 bezproblemowo, a gdy rozkręciłem register - jeszcze lepiej. No i mało palił.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #69 dnia: Marzec 17, 2011, 11:14:17 am »

Chicane

  • Gość
witam, przepraszam za powtórny odkop tematu, ale czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć w które miejsce wpiąć emulator wtryskiwaczy? i w jaki sposób odciąć wtryski? ja osobiście myslałem o takim rozwiązaniu- na każdy wtryskiwacz po standardowym przekaźniku (cztero nóżkowym, 30-87,85-86) i jeden do pompy paliwa, w sumie pięć przekaźników, plus do zasilania cewki przekaźnika bym pobrał z zasilania elektrozaworu do benzyny w gaźnikowcu, w sumie i tak on nie musi być bo jak odetne wtryski i pompe to benzyna nie będzie dostawać się do silnika... ale to tylko moja teoria czy ktoś może mi bardziej naświetlić sprawę?

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #70 dnia: Marzec 17, 2011, 14:57:19 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
w 1.4 jest fullgroup - znajdz kabel ,ktory zasila wtryski (wszystkie wtryski) i odetnij jednym przekaznikiem ,
jeden przekaznik to potencjalnie 4 razy mniejsza awaryjnosc niz 4 przekazniki
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #71 dnia: Kwiecień 20, 2011, 06:44:56 am »

Chicane

  • Gość
jako że poldek zaczął jeździć na benzynie zabieram sie za LPG, pytanie nr 1 gdzie dać parownik? musze mieć go po stronie kierowcy bo tak mi wypada przewód butla parownik i opcje mam 2 pod pompą hamulcową albo przed akumulatorem, zastanawia mnie czy: jeśli dam parownik pod pompą hamulcową to czy bliskość kolektora wydechowego bardzo mu będzie przeszkadzać?

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #72 dnia: Kwiecień 20, 2011, 08:48:49 am »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1908
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
czy: jeśli dam parownik pod pompą hamulcową to czy bliskość kolektora wydechowego bardzo mu będzie przeszkadzać?
Generalnie im cieplej parownikowi tym lepiej, ale bez popadania w skrajności - jak będzie 5cm od wydechu to gumowe przewody Ci się stopią, jak to ma być 25-30cm to wszystko powinno być ok.

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #73 dnia: Kwiecień 28, 2011, 07:31:31 am »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
Nie chciałem zakładać nowego tematu, Chodzi mi o to czy może ktoś mi podesłać foto gdzie ma zamocowany parownik w roverku? Kiedyś coś pamiętam że pod kolektorem ssącym ktoś miał?
Robię dużo miejsca dla dolotu oraz zimy dolot a parownik przy filtrze powietrza jest mi zbędny :)

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #74 dnia: Kwiecień 28, 2011, 07:36:27 am »

Offline jimo#1921

  • Administrator
  • Wiadomości: 3415
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6 16V
W roverze można parownik zamontować wiercąc stelaż pod akumulator. Płaskownik w górę i do niego mocujesz reduktor. W ogóle tam gdzie zazwyczaj zamontowany jest parownik w OHV z powodzeniem zmieści się również w k-serii.
  • Prowadzę dystrybucję wysyłkową gadżetów FSO-PTK! Podkładki pod tablice rejestracyjne (1-/2-rzędowe), latarki LED/otwieracze/breloki, naklejki... Zapraszam do kontaktu na PW.
Pozdrawiam Michał aka jimo
"A"It's a hundred and six miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark, and we're wearing sunglasses."
Były: A+ 1,6ohv; C 2.0dohc;V 745; A 1,8 K4F; YP250; C+ 18K4F; N126N
Są: C 16K4F; FZ6 SAHG; "pierdziawka", 3.6V6;

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #75 dnia: Kwiecień 28, 2011, 08:18:52 am »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
W Polonezie z silnikiem Rovera parownik idealnie pasuje w miejsce zaraz obok filtra powietrza, niżej, przykręcony na blaszce do podłużnicy. Tam jest luka w którą wstawisz każdy parownik. I jest to o tyle doskonałe, że znajdzie się on wtedy bardzo blisko dolotu, co daje możliwość założenia krótkiego przewodu pomiedzy nim a mikserem, co w przypadku instalacji LPG II generacji jest niezywkle istotne i pożądane.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #76 dnia: Kwiecień 28, 2011, 09:37:14 am »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
A prawda to że parownik musi być zamontowant równolegle do kierunku jazy/ silnika? Słyszałem takie mity.
Oprawca a czy przy twoim sposobie uwzględniłeś pompę wspomagania?
Kiedyś pod maską było u mnie tak


Uploaded with ImageShack.us
Teraz jest tak tylko bez tej podstawy pod akumulator z lewej strony


Uploaded with ImageShack.us
A dlatego chce przenieść gdzie indziej parownik by zyskać więcej miejsca na filtr powietrza, obudować go itp.

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #77 dnia: Kwiecień 28, 2011, 12:50:55 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Generalnie takie są zasady, żeby monotować parownik czołem membrany w kierunku poprzecznym do kierunku jazdy. Jest to spowodowane wrażliwością membrany na siły bezwładności, występujące przy przyśpieszaniu i hamowaniu samochodu. Gdybyś zamontował parownik czołami membranan do osi podłużnej pojazdu, to możliwe, że podczas przyśpieszania i hamowania, membrana, zwłaszcza cienka, w II stopniu redukcji, mogłaby być poruszana siłami bezwładności do przodu - przy hamowaniu samochodem i do tyłu - przy przyśpieszaniu.
Generalnie ja w to nie wierzę, gdyż membranę i tak trzyma poprzez dźwigienkę jej regulowana sprężyna i membrana jest i tak zawsze tą sprężyną odpowiednio stale napięta, a jej wahania zależą od podciśnienia wywoływanego przez silnik.

Ja w swoim 1.4 MPI Atu z września 1996 roku wspomagania nie miałem, samochód od chwili zakupu (09-2004) do dziś jest w moich rękach i nic mu w środku i na zewnątrz nie przerabiałem, jest 100% oryginałem.
Dziwnie masz ulokowany zbiorniczek wyrównawczy i to zdaje się, nie jest roverowski zbiorniczek. Parownik w moim siedzi dokładnie tam, jakby u Ciebie ulokował go pod stożkiem dolotu. Dolot też masz inny, wywalona jest puszka filtra i ta zgięta ssawka blaszana od dolotu.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #78 dnia: Kwiecień 28, 2011, 14:38:32 pm »

Offline Łukasz_ERW

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 371
  • Płeć: Mężczyzna
Najlepiej chyba tak jak mówi oprawca, sam też tam mam - nisko za chłodnicą, pod dolotem, ale jak masz tam pompę wspomy to odpada. A nawet jakbyś nie miał to niektórzy mają tam drugi wentylator chłodnicy. I wtedy parownik też tam nie wejdzie, bo wypada blisko chodnicy, więc albo on, albo wspoma/wentylator czy co tam jeszcze. W zasadzie może być wszędzie gdzie masz miejsce byle nie za daleko od dolotu no i węże wodne też lepiej nie za długie, chociaż to akurat nie jest najważniejsze.

Odp: LPG Rover - po swapie
« Odpowiedź #79 dnia: Kwiecień 28, 2011, 15:33:35 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
Mam 2 wentylatory i wspomaganie więc ta opcja odpada;/ Widziałem też parownik tu pod kolektorem ssącym a komputerem tak bliżej ściany grodziowej chyba Bocian tak ma...