Akumulator żelowy przy takiej samej pojemności, jak samochodowy, posiadający elektrolit nie zagęszczony, ma mniejszy prąd maksymalny, który można z niego czerpać. Taki żelowiec mógłby się przydać do np. podtrzymania jakichś urządzonek w samochodzie, gdy silnik nie pracuje i alternator nie ładuje, ale do rozruchu się nie nadaje. Żebyś mógł z takich akumulatorów "kręcić" silnikiem, to musiałbyś a ze trzy takie żelowe krowy równolegle połączyć, żeby sumaryczny prąd był na tyle duży, żeby obracał silnikiem, a obciążenie prądowe akumulatorów nie było przekroczone.