moja matka przejechali poldroverkiem 10 km bez płynu chłodzącego (troche było ale na pewno nie w głowicy), jedyne co było do zrobienia to uszczelka pod głowicą, uszczelniacze zaworowe, uszcelniacze wałka. Potem stwierdziłęm ze to silnik nie do zajechania.
Oleju troche ubywa (0,1l na 1000) ale dosyć ostro cieknie spod pokrywy zaworów.
wiec prawdopodobnie gdyby nie to to by nie ubywało go wcale, zreszta tak było do czasu az nie zaczął ciec.
Poziom od wymiany do wymiany sie nie zmieniał.
Jedyno co to pusci lekkiego dymka na zimnym silniku ale też takiego mini