Nieprzyjemna sytuacja, ale niestety lata złego zarządzania zrobiły swoje. Tak to wygląda jak przez dziesięciolecia jest się w praktyce montownią zagranicznych pojazdów i nie rozwija własnych konstrukcji. Przecież tylko Syrenka tak naprawdę w całości jest polska. (Chodzi mi o osobówki). Z drugiej strony to może lepiej, że nazwa Polonez nie firmuje teraz jakiejś plastikowej tandety.
Tak nas to boli, bo to polska firma, ale zobaczcie ile na zachodzie ich upadło. - Znacie takie marki jak Simca, Panhard, AMC, Studebaker, Hillman, Humber, Sunbeam, Adler, NSU ? Seat i Skoda też są teraz w praktyce tylko szyldem na VW drugiej kategorii.