Autor Wątek: stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?  (Przeczytany 8564 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« dnia: Listopad 01, 2010, 22:07:04 pm »

kombi

  • Gość
Witam Forumowiczów
Chciałbym zasięgnąć porady w sprawie stuków z silnika (Polonez GSi 114tyś przebiegu, w tym na gazie około 80tyś. ), które przypominają dzwonienie zaworów, brzmi to podobnie do działania silnika diesla. Stuki pojawiają się nieco powyżej 2tyś. obr. i stopniowo narastają do około 3tyś. tam albo zanikają albo przykrywa je ogólny hałas silnika (nie znikają przy nagrzanym silniku). Moi mechanicy stwierdzili, że objawy wskazują na wytarty wałek rozrządu i doradzili aby poważnie zastanowić się nad inwestowaniem w jago naprawę biorąc pod uwagę koszta i jakość dostępnych zamienników. Generalnie mam do nich zaufanie bo kilka razy pomogli mi, ale przeglądając Wasze forum i kilka innych przypomniałem sobie o czymś co nie sadziłem że może mieć znaczenie w tej usterce.
Mianowicie chodzi mi o oleje.
Obecnie tj od 4 tyś silnik jest zalany Lotos Gazem, wiem od Was, że GSi i jego  hydropopychacze źle znoszą mineral ale wcześniej miałem pólsyntetyki lotos, daewoo, i ostatnio opla 10/40. O tym ostatnim oleju też słyszałem (znów ostatnio) niepochlebne opinie na forum opla – dochodzę do sedna mojego wywodu. Otóż zauważyłem kiedyś przypadkiem, kiedy w silniku był olej GM, że pod korkiem zebrało się sporo, około łyżki stołowej substancji przypominającej konsystencją i kolorem jasnobrązową margarynę, starłem to więcej się nie pojawiało albo było tego bardzo mało. Inna sprawa z olejem GM to w sumie jak pamiętam większe jego zużycie niż oleju daewoo (do zmiany zużyłem na dolewki resztkę z butelki 5l). Dlatego wlałem lotosa, po 4tyś wydaje się, że zmiana była korzystna olej jest czystszy, motorek chodzi bez zmian, poziom na bagnecie nie ubywa. Ale może tu jest powód stuków?
Jeżeli rzadki olej GM rozpuścił nagary lub odwrotnie był tak kiepski, że zważył się i je wytworzył (margaryna) a gęsty mineral zapchał hydropopychacze powodując klekot?
Co o tym sądzicie czy jest szansa, że wymiana oleju na półsyntetyk (w końcu na mineralu zrobiłem tylko 4tyś ) usunie stuki? Może to jednak nie wałek? Moi mechanicy wydali diagnozę organoleptycznie nie oglądając wałka. Inna spawa, że zbliża się zima może usunięcie gęstego oleju z silnika jest korzystne. Stuki pojawiły się ze trzy tygodnie temu gdy pojawiły się przymrozki i byłem zmuszony z tym stukiem zrobić trasę 1 tyś km nie ma żadnych innych objawów spadku dynamiki, spalania itp. Jak sądzicie jeśli jednak wymiana oleju nie usunie przyczyn stuków to ile można na takim wałku pojeździć, jakie będą dalsze objawy jego zużycia? Jaki sposób jazdy jest w tym wypadku najlepszy toczyć się przy około 2tyś .? Potrzebuję samochodu na dowożenie dzieci do przedszkola, krótkie trasy. Co możecie mi doradzić ?

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 02, 2010, 04:02:05 am »

Offline HARNAŚ

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Lexus GS300 2JZ
Cytat: "kombi"
krótkie trasy

=
Cytat: "kombi"
pod korkiem zebrało się sporo, około łyżki stołowej substancji przypominającej konsystencją i kolorem jasnobrązową margarynę

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 02, 2010, 09:50:25 am »

kombi

  • Gość
wlasnie tak się turlam czasami do 25km dziennie najczęściej mniej.
Ale czy wymiana oleju może coś poprawić ?
Nie wiązałem moich  problemów z olejem GM do momentu przejrzenia tematów dotyczących kiepskich olei. Generalnie swoją bańkę kupiłem raczej w nieszemranym źródle bo u Kilańczyka, podczas eksploatacji z 10tyś nie widziałem żadnych negatywnych objawów ze strony pracy silnika, teraz zresztą na Lotos Gas też nie widzę poza tymi stukami, na silniku nie pojawiły się żadne wycieki, nie podejrzewam również przedostawania się płynu chłodniczo do oleju bo nic nie dymi. Po prostu dzwoni, stuka.
Czy jeśli jednak jest to wałek to w miarę zużycia silnik zacznie nierówno pracować, tracić moc ewentualnie odetnie mi jeden cylinder? Jakie są objawy jazdy z taką usterką?

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 02, 2010, 09:56:48 am »

Larry075

  • Gość
Jakie są koszta napawania wałka ew. nowego aby się nad tym tak wnikliwie zastanawiać? 1000zł? Skoro Cie nie stać to może odstaw poloneza pod drzewo?

[ Dodano: 02 Lis 2010 09:57 ]
w dodatku polonez nie ma 4rech wałków i miliona popychaczy

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 02, 2010, 12:33:02 pm »

kombi

  • Gość
Orientacyjna cena wymiany wałka pod warunkiem jego dostarczenia 1500zł i nie ma gwarancji, że rzemieślniczy wytrzyma kilka tyś przebiegu, szukanie wałka po szrotach trzeba się na tym znać żeby ocenić stan, poza tym najczęściej wiąże się to z rozbieraniem silnika i pobieraniem części.  Gdybym nawet znalazł tańszy warsztat, który podjął by się naprawy i znalazł wałek, to może jednak możliwa jest oszczędna jazda i obserwowanie objawów tak żeby nie stanąć w polu z nieruchomym autem?

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 02, 2010, 12:52:52 pm »

Michau

  • Gość
Cytat: "kombi"
Orientacyjna cena wymiany wałka pod warunkiem jego dostarczenia 1500zł i nie ma gwarancji, że rzemieślniczy wytrzyma kilka tyś przebiegu, szukanie wałka po szrotach trzeba się na tym znać żeby ocenić stan, poza tym najczęściej wiąże się to z rozbieraniem silnika i pobieraniem części. G
LOL za 400-500zł kupisz caly silnik GSI w bdb stanie  :lol:
A za te 1500zł to zrobisz swapa na rovera  :wink:

Re: stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 02, 2010, 13:38:31 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Cytat: "kombi"
Witam Forumowiczów
Chciałbym zasięgnąć porady w sprawie stuków z silnika (Polonez GSi 114tyś przebiegu, w tym na gazie około 80tyś. ), które przypominają dzwonienie zaworów, brzmi to podobnie do działania silnika diesla. Stuki pojawiają się nieco powyżej 2tyś. obr. i stopniowo narastają do około 3tyś. tam albo zanikają albo przykrywa je ogólny hałas silnika (nie znikają przy nagrzanym silniku). Moi mechanicy stwierdzili, że objawy wskazują na wytarty wałek rozrządu i doradzili aby poważnie zastanowić się nad inwestowaniem w jago naprawę biorąc pod uwagę koszta i jakość dostępnych zamienników. Generalnie mam do nich zaufanie bo kilka razy pomogli mi, ale przeglądając Wasze forum i kilka innych przypomniałem sobie o czymś co nie sadziłem że może mieć znaczenie w tej usterce.
Mianowicie chodzi mi o oleje.
Obecnie tj od 4 tyś silnik jest zalany Lotos Gazem, wiem od Was, że GSi i jego  hydropopychacze źle znoszą mineral ale wcześniej miałem pólsyntetyki lotos, daewoo, i ostatnio opla 10/40. O tym ostatnim oleju też słyszałem (znów ostatnio) niepochlebne opinie na forum opla – dochodzę do sedna mojego wywodu. Otóż zauważyłem kiedyś przypadkiem, kiedy w silniku był olej GM, że pod korkiem zebrało się sporo, około łyżki stołowej substancji przypominającej konsystencją i kolorem jasnobrązową margarynę, starłem to więcej się nie pojawiało albo było tego bardzo mało. Inna sprawa z olejem GM to w sumie jak pamiętam większe jego zużycie niż oleju daewoo (do zmiany zużyłem na dolewki resztkę z butelki 5l). Dlatego wlałem lotosa, po 4tyś wydaje się, że zmiana była korzystna olej jest czystszy, motorek chodzi bez zmian, poziom na bagnecie nie ubywa. Ale może tu jest powód stuków?
Jeżeli rzadki olej GM rozpuścił nagary lub odwrotnie był tak kiepski, że zważył się i je wytworzył (margaryna) a gęsty mineral zapchał hydropopychacze powodując klekot?
Co o tym sądzicie czy jest szansa, że wymiana oleju na półsyntetyk (w końcu na mineralu zrobiłem tylko 4tyś ) usunie stuki? Może to jednak nie wałek? Moi mechanicy wydali diagnozę organoleptycznie nie oglądając wałka. Inna spawa, że zbliża się zima może usunięcie gęstego oleju z silnika jest korzystne. Stuki pojawiły się ze trzy tygodnie temu gdy pojawiły się przymrozki i byłem zmuszony z tym stukiem zrobić trasę 1 tyś km nie ma żadnych innych objawów spadku dynamiki, spalania itp. Jak sądzicie jeśli jednak wymiana oleju nie usunie przyczyn stuków to ile można na takim wałku pojeździć, jakie będą dalsze objawy jego zużycia? Jaki sposób jazdy jest w tym wypadku najlepszy toczyć się przy około 2tyś .? Potrzebuję samochodu na dowożenie dzieci do przedszkola, krótkie trasy. Co możecie mi doradzić ?


Możesz nagrać dźwięk silnika?

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 02, 2010, 15:16:54 pm »

kombi

  • Gość
Postaram się nagrać. Pod maską to ja nie mogę wyłapać tego stukania z ogolnego hałasu silnika przy 2.5 tyś, ale w kabinie od razu można wychwycić ten narastający przydzwięk. Może da się go złapać przy zamkniętej masce.

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 02, 2010, 16:57:14 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Nowy wałek koło 200zł.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 02, 2010, 23:41:55 pm »

Larry075

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
A za te 1500zł to zrobisz swapa na rovera

Z kąd taka cena? Skoro wałek z charakterystykś jaką sobie chcesz to koszt 300-400zl z materiału o określonej wytrzymałości.

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 03, 2010, 07:57:43 am »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Powyciągaj popychacze, rozbierz je w atomy, wyczyść dokładnie, sprawdź działanie zaworków zwrotnych, rozciągnij sprężynki, rozpierające kompensator i szklankę popychacza, ewentualnie dotrzyj miejsca, gdzie widać ślady współpracy papierem nr 1000 na mokro (olej), a następnie złóż je na porządnym (syntetycznym) oleju, napełniając go ręcznie. Wypadałoby wcześniej sprawdzić ich wysokość w sprawnym silniku.
Ale przedtem sprawdź, czy wałek nie wytarł już swoich krzywek, oraz jakie jest ciśnienie smarowania silnika. Jeśli będzie co najmniej 0.3 MPa (3 bary) od 2000 rpm przy zagrzanym oleju przy pracy silnika pod obciążeniem, oraz co najmniej 0.1 MPa (1 bar) przy pracy silnika zagrzanego na wolnycy obrotach, gdy w silniku jest olej co najmniej półsyntetyczny klasy 10W40 - to jest OK.
Jeśli będzie niższe - to masz do zabawy panewki silnika albo co najmniej pompa oleju jest do wyjęcia, spradzenia, ewentualnie wymiany kół zębatych, przytarcia korpusu, itd..
Jeśli w silniku nie ma odpowiedniego ciśnienia oleju, cała zabawa jest na nic.

Jesli chodzi o materiał na wałki rozrządu w tych silnikach, jak i korpusy bloków silnika - to jest to jedno z gorszych żeliw, jakie stosowano wogóle na silniki. Nie dość, że nie jest dostatecznie twarde, to bardzo szybko się ściera, co widać najlepiej po wałkach rozrządu.
W tych silnikach nierzadkim problemem są progi na cylindrach, które widać nawet gołym okiem, w silnikach, które nie mają nawet 150 - 200 kkm przebiegu. To najdobitniej świadczy, jak niskiej jakości jest żeliwo, zastosowane na te silniki.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 03, 2010, 11:15:29 am »

kombi

  • Gość
utek wrzuciłem nagrania
http://rapidshare.com/files/428630723/walek_wewnatrz.mp3
http://rapidshare.com/files/428631080/walek_zewnatrz.mp3

oprawca_1978
po cichu liczyłem, że może wymiana oleju przeczyści popychacze, sam nie dobiorę się do wnętrza silnika bo nie mam ku temu warunków ani wiedzy. Twoje uwagi na temat jakości materiału z jakiego zrobione są wałki pokrywają się z opinia moich mechaników, dodać do tego jakość niektórych części rzemieśniczych np. łącznik drążka stabilizatora, który kupowałem w różnych sklepach i potrafił się urwać w dniu zamontowania, skłoniły mnie do otwarcia tego wątku

Ponowie jeszcze pytanie
Czy wiecie jak postępuje niszczenie wałka, czy zacznie spadać moc, obroty będą pływać, silnik zacznie gasnąć ... ?

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 03, 2010, 11:36:07 am »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Żeliwo w tych silnikach to tragedia. Zwłaszcza, gdy zastosowano popychacze hydrauliczne, któe dociskają elementy rozrządu do wałka cały czas, nie tylko podczas wzniosu krzywek.
Jeśli wałek zacznie się zużywać - to zawory będą się otwierać za późno i za szybko zamykać, zarówno ssące jak wydechowe, przez co silnik będzie miał mniejszą moc, mniejszą dynamikę, gorsze osiągi, itd...
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 03, 2010, 11:47:57 am »

kombi

  • Gość
a jak z tym jeździć, w zasadzie żeby w poldonie zmienić bieg trzeba mieć 3tyś obrotów, więc w moim wypadku przejść przez maksimum stuków czyli prawdopodobnie moment najintensywniejszego wycierania, czy może jeździć przy około 2,2 -2,3tyś i przy takich obrotach zmienić biegi nie zwracając uwagi na początkowe wycie wału? Co lepsze w tej sytuacji?

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 03, 2010, 14:32:47 pm »

Offline hans

  • go hard or go home !
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 969
  • Płeć: Mężczyzna
    • ulep
Cytat: "kombi"
Ponowie jeszcze pytanie
Czy wiecie jak postępuje niszczenie wałka, czy zacznie spadać moc, obroty będą pływać, silnik zacznie gasnąć ... ?
wyglada to tak: Klepie bo klepie ale jedzie, do czasu. Później będziesz miał problemy z odpalaniem silnik będzie tracił moc aż w końcu zgaśnie i koniec. Tak miał mój sąsiad, wtedy poraz pierwszy w życiu zobaczyłem okrągłe krzywki na wałku.
nie masz hebla w gazie?! To narazie!

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 03, 2010, 19:07:15 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Ten wałek to już stwierdzony przez mechanika?

W czasie pracy ściągaj przewody ze świec i sprawdzaj czy zmienia się praca silnika. Ewentualnie sprawdzenie kompresji.  Płynu chłodzącego nie ubywa?

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 03, 2010, 20:33:54 pm »

kombi

  • Gość
Właśnie poprzez ściąganie przewodów wysokiego napięcia mechanik stwierdził, że wszystko wskazuje na wałek. Płynu nie ubywa nie dolewałem od wakacji.

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 03, 2010, 20:44:32 pm »

Michau

  • Gość
Cytat: "Larry075"
Z kąd taka cena?

Wiadomo kolego, jak się robi swapa na "druta" to wyjdzie sam koszt zakupu silnika skrzyni i osprzętu, jednak ja bym wymienil paski płyny sprzęgło krzyżaki itp przy swapie :)

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 03, 2010, 21:43:05 pm »

Pudels

  • Gość
nie słuchałem nie widziałem jestem na końcu świata... ale może laski popychaczy krzywe i gdzie się obijają.... miałem tak właśnie w GSI choć z troche dłubnięta czapką. Może coś pomogłem :roll:

stukające zawory w GSi - może jednak nie wałek?
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 04, 2010, 10:45:28 am »

Larry075

  • Gość
Cytat: "Michau"
Wiadomo kolego, jak się robi swapa na "druta" to wyjdzie sam koszt zakupu silnika skrzyni i osprzętu, jednak ja bym wymienil paski płyny sprzęgło krzyżaki itp przy swapie  


Miałem na myśli cene wałka  8) Dla mnie polonez jest tak prostym urządzeniem, że grzechem jest prowadzić go do mechanika.

Nie wiem jakim cudem, ale na allegro są wałki po 30złociszy