Poprawiłem oświetlenie wewnątrz (bagażnik i lampka w podsufitce) - w bagażniku skleiłem zatrzask lampki a w środku zrobiłem odbłyśnik z folii aluminiowej - wydaje mi się, że trochę więcej światła teraz daje.

Odkurzyłem calutki samochód, wymieniłem dywaniki z tyłu na nowe bo FSOwskie zaczęły się targać i muszę pomyśleć też o wymianie z przodu.
Znalazłem w szafce w garażu jakieś żółte żarówki, prawdopodobnie z Malucha, z ciekawości wrzuciłem na chwilę do samochodu i całkiem fajny efekt dają.

Przesmarowałem i oczyściłem z rdzy krańcówki ale prawa z tyłu i tak nie chce powodować zapalenia się lampki.