zmierzyłem kompresje w OHVce - wszędzie po 12 na niezbyt rozgrzanym silniku. Przejechałem się trochę, ale pompa paliwowa nie pozwalała na dłuższą jazdę - bałem się wyruszać na stacje po gaz. Nie wiedziałem, że tylni most może tak wyyyyć, myślałem, że w Borku mam głośno, ale teraz stwierdzam, że jest tam niebiańska cisza. W książce gwarancyjnej są takie wpisy - 1700km - wymiana uszczelniacza mostu, 13000km naprawa mostu - to już wiadomo od czego mosty się sypią...