Uhh. ciężki dzień dzisiaj, roboty było sporo

Na początek pojechałem na miasto z zamiarem zakupienia gratów do poldka, zaopatrzyłem się w 2 końcówki drążka kierowniczego, litr płynu chłodniczego na dolewkę, linkę prędkościomierza do okrągłych zegarów (tylko że zegarów jeszcze nie mam

), filtr paliwa i papier ścierny 1000 i 1500. Potem na znajmy szrot pogadać i poszukać fantów do PN'a ale nic nie znalazłem ciekawego

Na koniec jeszcze skoczyłem wysłać paczkę na poczcie. Wymieniłem końcówki (prawa strona), przepłukałem jeszcze raz układ paliwowy, wymieniłem filtr i przeczyściłem na końcu gaźnik. Potem pojechałem na wulkanizację załatać oponę bo gwoździa miałem i zatankowałem 6 litrów 95 po 5.07 i 14 gazu za 2.39

W sumie po dzisiejszym dniu jestem krótszy o 180zł, a to dopiero poniedziałek
