Buźka ubytek materiału zlikwidowałeś pianką montażową ? 
Tak,dokładnie,ale to jest ten fotel,który był cały.
![:] :]](http://forum.fsoptk.pl/Smileys/emoty/kwadr.gif)
Ten rozwalony dopiero rozebrałem.Odprułem z niego ten środek na oparciu i razem z siedziskiem porządnie wyprałem w gorącej wodzie,a potem płyn i karcher i znowu wypłukałem w gorącej wodzie.Efekt jest zadowalający.Przy okazji przypatrzyłem się,co się dzieje,gdy się siada w byle czym.O ile ten pasażera był "trochę" czyściejszy,to ten kierowcy,to syf niesamowity.

Ta siatka usztywniająca pod siedziskiem ma pourywane te spinki trzymające ją na boki i siedzisko było przez to zapadnięte.Teraz będzie ciężko to ściągnąć z powrotem,bo to musi być naprężone.

U siebie się swego czasu nieźle nagnębiłem,żeby założyć JEDNĄ,która brakowała,a tu nie ma wszystkich z jednej strony.Pianka trzyma się tej gąbki,jak rzep psiego ogona.Pozostatało ładnie obrobić i szyć nowe obicie.Znowu mi zejdzie parę dni,bo to tak dopadami robię.
