dzięki panowie za słowa otuchy, ale ciężko jest ogarnąć tą sytuacje...
Eee nie łam się, niebawem znajdziesz inną, albo będziesz miał więcej czasu dla Poloneza

A dziś wymieniłem świece na NGK, próbowałem zwalczyć luz na przekładni, ale jakoś mi nie wyszło, mimo że wkręciłem śrubkę na płaski śrubokret to i tak luz pozostał, jedynie troszkę ciężej się kręci kierownicą gdy owy luz daje o sobie znać. Ale zauważyłem też, że chyba będę musiał wymienić drążek środkowy, bo tam jest lekki luz...
Powalczyłem z wolnymi obrotami i w sumie coś udało się osiągnąć, ale nadal przepustnica się przywiesza i gdy lekko się dodaje gazu to nie cofa się tylko zostaje lekko otwarta. Próbowałem naciągnąć te sprężyny które tam są, ale jakoś mi się nie udało.
Miałem jeszcze wymienić olej na Valvoline MaxLife 5W40, ale jakoś mnie mróz na poziomie 3 stopni zniechęcił do wchodzenia do kanału, gdzie pewnie było jeszcze zimniej.
Poza tym wszyscy pracują nad tym jak wydech przybliżyć do podłogi, a ja teraz muszę popracować nad tym, jak go od tej podłogi odseparować, bo gdzieś się z nią styka i nieładnie rezonuje, szczególnie w prawych zakrętach, gdy buda sie przechyla w lewo i wydech sie zbliza do podłogi.