Rok temu byłem przez kilka dni w Gdańsku. Sporo jeździłem po Trójmieście, z przyzwyczajenia rozglądając się za Polonezami. Ku mojemu rozczarowaniu nie spotkałem ani jednego, nawet w formie parkingowego wrosta

Przyuważyłem na przykład co najmniej trzy auta marki Tata, i kompletnie żadnego z FSO!
Tydzień temu znów wróciłem z Gdańska. Drugiego dnia pobytu miłe zaskoczenie - ktoś podjechał Polonezem prawie pod mój hotel

Do tego ładnie zachowanym, choć siąpiła mżawka więc na zdjęciach jest trochę brudny. Na drugim foto, panowie po lewej niemieckojęzyczni

To tylko zwykły Plus na boschu, skrolujcie dalej

