Izera nie wypali, czy my Polacy jesteśmy tak ograniczonym narodem że nie potrafimy mieć własnego roweru, motoru , samochodu czy supermarketu , idt. ?
Przecież jest Kross i Romet, jest Solaris, jest też Lewiatan i Społem.
Problemem są generalnie jedne z najbardziej skomplikowanych i uciążliwych w całej Europie przepisy. W efekcie jedyne zagraniczne firmy które mają dużo kasy i doświadczenie w rozwiązywaniu takich problemów, czują się w Polsce w miarę dobrze, a mniejsze lokalne biznesy mają problem, bo nieproporcjonalnie dużo czasu i środków muszą wydawać na obsługę prawno-podatkową, pozwolenia, homologacje itd. To paranoja że nawet do sprzedania hot doga na uliucy, trzeba zarejestrować działalność, zapłacić 2 k zusu, zaliczkę na dochodowy i zatrudnić księgową, bo przepisy są zbyt skomplikowane żeby ogarniać to samemu, a w razie najmniejszej pomyłki jest od razu kara.
Żart z policjantem i lemionadą dobrze obrazuje problem. W Ameryce jak dziecko ustawi na chodniku przed domem stoisko z lemoniadą, to policjant się zatrzyma i kupi żeby wesprzeć początkujący "biznes" i tylko zapyta czy wszystko w porządu.
W Polsce w takiej sytuacji byłaby od razu sprawa o nielegalną działalność gospodarczą, zmuszanie nieletnich do pracy i kontrola z opieki społecznej.