Autor Wątek: Słaby ręczny Lucas  (Przeczytany 10404 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Słaby ręczny Lucas
« dnia: Marzec 24, 2011, 19:56:40 pm »

Offline Adam256

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 114
  • Płeć: Mężczyzna
    • bordowe caro 1.6GLI na OZ-etach:)
Witam. Ostatnio stojąc na pochyłości, zauważyłem, że poldek pomimo zaciągnięcia ręcznego, powoli zaczyna się staczać. Szczęki nowe, linka nie zapieczona, samoregulatory działają poprawnie. Czytałem na forum, że przyczyna może tkwić w w złym ustawieniu cpręta w okolicach regulacji ręcznego. Czy ktoś z was miał taki problem? Nie ma mowy o zablokowaniu kół nawet na żwirze:/

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 24, 2011, 21:22:24 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4125
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Na ile ząbków zaciągasz?
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 24, 2011, 23:07:49 pm »

Offline Adam256

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 114
  • Płeć: Mężczyzna
    • bordowe caro 1.6GLI na OZ-etach:)
4/5

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 25, 2011, 01:03:23 am »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4125
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Myślałem, że może linkę masz za luźną, ale wychodzi na to, że nie. Mnie to jednak wygląda na możliwą niesprawność samoregulatorów (tak przeczytałem co na początku napisałeś). Jakiego pręta?
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 25, 2011, 10:22:28 am »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3436
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
Myślałem, że może linkę masz za luźną, ale wychodzi na to, że nie. Mnie to jednak wygląda na możliwą niesprawność samoregulatorów (tak przeczytałem co na początku napisałeś). Jakiego pręta?
pewnie chodzi mu o samoregulator. Fakt było sporo tematów na forum w odpowiednim dziale, moze też być linka , po prostuw środku się przytarła, ewentualnie żle ustawione samoregulatory.
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 25, 2011, 10:42:45 am »

Offline jacek37

  • 1.6 GLI ABIMEX Polonez Atu 1996 r. 231000 km
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 159
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO POLONEZ ATU 1.6 GLI ABIMEX
u mnie linka jest luźno, a jak zaciągam ręczny to 3 ząbku już trzyma że silnikiem nie da się ruszyć.
Wszystko zależy od samoregulatorów,  trzeba je dobrze ustawić ząbkami do góry. Też miałem podobny problem i przyczyną było odwrotnie założenie samoregulatorów.

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 25, 2011, 12:07:05 pm »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1905
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
u mnie linka jest luźno, a jak zaciągam ręczny to 3 ząbku już trzyma że silnikiem nie da się ruszyć.
Wszystko zależy od samoregulatorów,  trzeba je dobrze ustawić ząbkami do góry. Też miałem podobny problem i przyczyną było odwrotnie założenie samoregulatorów.

Dobrze wiedzieć bo na dniach będę grzebał w hamulcach - ręczny u mnie nie istnieje praktycznie...

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 25, 2011, 15:29:25 pm »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
Samoregulatory to jedno, ale jeszcze trzeba ZAWSZE wstępnie ustawić je przy zakładaniu bębna.
One raz chodzą, raz nie.
Luzujemy linkę ręcznego. Zdejmujemy bęben, patrzymy czy ma rant, jak ma to przetoczyć trzeba (od bidy można go założyć na lewą stronę na półośkę, odpalić auto, wrzucić 2 bieg i pilnikiem/diaxem/whatever oszlifować SAM RANT).(na tokarce oczywiście calość).Albo kupujemy nowe bębny i szczęki.
Jak już mamy dobry bęben, można zacząc regulować. Rozkręcamy trochę samoregulator i załadamy bęben, kręcimy i badamy czy nie trze. Czynność powtarzać, aż szczęki będą lekko ocierać. Lekko znaczy tak, że można obrócić ręką, ale szura. Przy montarzu nowych szczęki bębnów można zrobić nawet trochę ciaśniej-ułoży się. Montujemy wszystko do kupy. Regulujemy linkę ręcznego. Mamy ręczny hamulec :)
« Ostatnia zmiana: Marzec 25, 2011, 15:33:16 pm wysłana przez Zoltan#1930 »
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 25, 2011, 17:32:32 pm »

Offline Adam256

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 114
  • Płeć: Mężczyzna
    • bordowe caro 1.6GLI na OZ-etach:)
chodzi o pręt przy cięgnie, bo gdzieś czytałem na forum, że przyczyna może tkwić w tym miejscu(byłoi to dla mnie dziwne, ale spytałem, bo może ktoś spotkał się z czymś takim) . Jeśli chodzi o samoregulatory to wszystko jest cacy (wymieniałem jakieś 10 tys. km temu szczęki + oczywiście wstępna regulacja samoregulatorów).

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 26, 2011, 22:15:48 pm »

Offline krzychumy4

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 829
U mnie niestety też nie ma zbyt mocnego ręcznego teraz... dołączam się do tematu :)

Ostatnio w moim przypadku jak miałem mnóstwo głębokich rys na bębnie ze względu że się osadziły kawałki pękniętej sprężyny... oddałem do prawdziwego fachowca (mojego dziadka :) ) i przetoczył mi bębny na tokarce :)
Oto filmik jak nóż wycina ostateczną warstwę toczoną
http://www.youtube.com/watch?v=HOjmk2GmaO0
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2011, 22:23:03 pm wysłana przez krzychumy4 »

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 27, 2011, 20:13:25 pm »

Offline Despero

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1090
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu+ GSi '98 23E LPG
Pamiętajcie tylko, że blaszka-zapadka, która obraca samoregulatory dotykając ząbków samoregulatora, posiada taką malutką wypukłość, która ma trafiać w taką małą dziurkę na szczęce.
 

Na rysunku zaznaczyłem strzałką, gdzie na zapadce znajduje się ta wypukłość - swoją drogą nie zaznaczona w Morawskim - a jest ona mega istotna, bo przez 1,5 roku ręczny działał mi kijowo - do czasu aż teściu nie rozebrał tych szczęk i nie zauważył że źle założyłem - wypukłość na zapadce nie miała jak wpadać we wklęsłość, bo założyłem źle szczęki, przez co zapadka odstawała i samoregulator działał niepoprawnie. ;) Teraz ręczny trzyma na 3 ząbku tak, ze się ruszyć nie da.
Polonez Atu+ GSi '98 23E LPG 240 tys. km
Polonez Caro+ GLi '99 92U LPG 210 tys. km
Polonez Caro+ GLi '99 LPG 60 tys. km
Lublin 3 2,4 TD Andoria 3,5t '00 340 tys. km
Był: Polonez Atu+ GLi '98 LPG 230 tys. km

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 01, 2011, 19:46:34 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Ja tam jak wymieniłem szczęki w moim nieśmiertelnym Poldoroverze (bębny na 1000% są oryginalne), to rozebrałem w atomy elementy dźwigni rozpieracza, samoregulatory, ich koła zapadkowe, blaszki, druciki, sprężynki, itd.. Wyczyściłem, przetarłem, gwint trzpienia samoregulatora wyczyściłem, odtłuściłem i nasmarowałem leciutko olejem silnikowym, blaszkę zapadki samoregulatora przygiąłem tak, by po jej założeniu jej sprężyna dociskała ją mocniej do kółka zapadkowego. Ważne jest, żeby blaszka, umieszczona pomiędzy trzpieniem gwintowanym a jego tulejką, zwrócona była w odpowiednią stronę i jej wąsy wchodziły w wycięcie rurki gwintowanej samoregulatora.
Same szczęki po założeniu trzeba lekko posmarować w punktach ich styku z tarczą kotwiczną, po założeniu ich zapinek (tych gwoździków ze sprężynkami i wklęsłymi talerzykami) warto je obstukać młotkiem gumowym we wszystkie strony, żeby "potańczyły" po tarczy kotwicznej i smar się rozprowadził (daje się go minimalne ilości, żeby nie spłynął na okładziny!).
Cylinderków nie ruszałem - nie ciekły nic i pięknie pracowały, zero zarzutów.

Cała istota przywrócenia działania ręcznego polega na, niestety, ale RĘCZNYM wyregulowaniu luzu pomiędzy szczękami a bębnem, o czym pisał dobrze Zoltan. Polega to, też niestety, na ręcznym pokręcaniu nakrętki zapadkowej samoregulatora i zakładaniu bębna w celu sprawdzenia, czy toto się już zakleszcza czy jeszcze nie. Co bardzo ważne - linka ręcznego przy tym musi być całkowicie luźna, musi wisieć, nie może absolutnie naciągać w żadnym stopniu dźwigni szczęki, bo wtedy ww. regulacja nic nie da. Najlepiej linkę ową wymienić na nową i dobrze ją osadzić, ważne jest, by tulejki oporowe linek dobrze i do końca weszły w swoje gniazda w tarczach kotwicznych. W tym celu dobrze dobija się je przez np. płaski klucz, położony na tych tulejkach. Co jeszcze ważne jest - linki ręcznego muszą być dobrze założone w gniazdach dźwigni rozpieracza szczęk, trzeba bardzo uważnie je pozakładać, tak by linka nie podlazła pod szczękę i jej dźwignię i miała swobodę ruchu, tak, by sprężyny powrotne końcówek linek mogły pracować.
Trzeba też pamiętać o tym, żeby przy zakładaniu szczęk, wypchnąć całkowicie na zewnątrz plastikowe grzybki, które służą do awaryjnego odblokowywania szczęk. To są takie "cycki" plastikowe, które powinny wystawać z tarczy kotwicznej. Jeśli się tego nie zrobi, to szczęki oprą się na nich i będą przez to blokowane w możliwości powrotu przez ich sprężyny powrotne i będą przez to kłopoty w pracy samoregulatorów i linki ręcznego pomimo sprawności wszystkich elementów.
Poprzez samo pisanie trudno jest ująć istotę poprawnego założenia szczęk i wyregulowania luzu na szczękach oraz właściwego ustawienia ręcznego, ale jak komuś będzie się chciało, to warto, żeby się z tymi elementami pobawił - to na bazie własnych doświadczeń sam dojdzie, od czego zależy sprawne działanie ręcznego i tylnych hamulców.
Ja w swoim Poldku zrobiłem tak, że na trzecim zębie ręcznego na piachu pięknie blokowało oba koła, a po odpuszczeniu ręcznego i podniesieniu samochodu z tyłu, oba koła dały się obracać ręką bez wyczuwalnego oporu i odgłosów szorowania szczęk. Zrobiłem to na przysłowiowy styk. Jest to o tyle pozytywne, że wtedy znika na pedale hamulca luz, spowodowany koniecznością "wybierania" przez tłoczki z tyłu luzu na szczękach , którego właściwie nie regulują samoregulatory szczęk, pomimo tego, że nie ma powietrza w obwodach hydraulicznych hebli. Gdy jest to wszystko właściwie porobione, pedał hamulca "bierze" od razu, bez konieczności głębszego duszenia, a hamulce działają dobrze, łącznie po blokowanie kół bez konieczności silniejszego nacisku na pedał.
Oczywiście - jest tak gdy dba się właściwie o hamulce przednie - tarcze, klocki, zaciski, tłoczki, prowadniki, itd..
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 27, 2011, 00:07:28 am »

Offline HARNAŚ

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Lexus GS300 2JZ
Mało profesjonalny rysunek, ale nie w tym rzecz.
Czy  patrząc wzdłuż pojazdu (od przodu bądź od tyłu - obojętnie) na nakrętke rozpieracza, ma ona mieć ząbki w górę czy w dół (górny "rysunek" czy dolny), w sumie wystarczy się do tego dobrać żeby poznać prawdę, ale lubię z góry wiedzieć co i jak ;)

http://img809.imageshack.us/img809/2761/beztytuumkt.png

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 27, 2011, 00:30:32 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Rozbierz hamulce... zdejmij bęben.. jak ma rant - trzeba zeszlifowac lub przetoczyć.
Beben ma lekko ocierać o szczeki po załozeniu.
Wszystko ma być czyste i suche - żadnego smaru.
regulator ma działać leciutko.

Dzisiaj robiłem heble u szczepana - ręczny urywa koła na asfalcie - nowa linka nic więcej.

jutro robie u siebie - zrobie tutorial ze zdjęciami.

Kwestia regulatorów i dobrego ich wstepnego ustawienia

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 27, 2011, 00:55:22 am »

Offline HARNAŚ

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Lexus GS300 2JZ
Ok dzięki, zobaczymy co da się zrobić.

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 27, 2011, 21:12:27 pm »

Offline HARNAŚ

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Lexus GS300 2JZ
Proszę wybaczyć że post pod postem, ale już poprzegniego postu nie usunę ;)



Czy rozpierak ma w ten sposób być założony, patrząc z góry? Czerwona linia na górze zdjęcia oznacza od której strony jest tarcza kotwiczna, pytam bo głównie mam wątpliwości do wypustu zaznaczonego na zielono, czy przychodzi od zewnątrz, czy od strony tarczy kotwicznej.

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 27, 2011, 22:37:07 pm »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
Wypust, o który Ci chodzi jest od zewnątrz. Własnie o ten wypust zaczepia się blaszka która teoretycznie kręci tm ustrojstwem.
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 28, 2011, 00:20:32 am »

Offline HARNAŚ

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Lexus GS300 2JZ
Dzięki, jutro stawię czoła temu "szitu" ;)

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 28, 2011, 00:49:07 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Blaszkę polecam lekko odgiąć.. w sposób którego zachiny nie wytłumacze omuś kto tego w rękach nie miał.

Jezeli blaszka ktora kreci rozpierakiem ma rozpierak po prawej - to na lewo od oczka którym wchodzi na tuleję w szczęce trzeba zrobić lekkie zagięcie "w kierunki szczęki" wtedy jest mocniej dociskana do "rozpieraka" i naprawde działa.

Jutro jednak robie hamulce bo dzisiaj pochłonęły mnie felgi - napisze arta na ten temat może nawet.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Odp: Słaby ręczny Lucas
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 28, 2011, 00:53:43 am »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1905
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
Pisz, pisz - przyda się ;)