Pozwolę sobie odświeżyć temat, bo mam problem z tylnymi hamulcami (zwłaszcza ręcznym) w Lucasie.
Wymieniłem kompletne tylne hamulce, tzn: cylinderki, szczęki, sprężynki, samoregulatory - wszystko nowe, poskładane wg wskazówek z tego tematu. Po poskładaniu sytuacja ma się następująco:
- jak obserwuję auto podczas hamowania, to przednie koła stają w miejscu, a tylne nie - to normalne, czy tylne też powinny się blokować? Nigdy wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Jak podniosę auto i zahamuję, to koło hamuje - nie mogę obrócić kołem nawet jak założę na nie klucz do kół.
Duży problem mam z ręcznym. Zrobiłem tak: po rozebraniu hamulców i odpięciu linki sprawdziłem ją - nie jest przytarta, bardzo ładnie chodzi. Po poskładaniu naciągnąłem ją tak, że na kołach pojawił się minimalny opór. I teraz to, co jest dziwne: linka przy takim naciągnięciu jest już tak mocno napięta, że nie mam siły zaciągnąć w ogóle ręcznego. Nie mam pomysłu, co może być nie tak....
Dodam jeszcze, że sprawdzałem działanie hamulców tak, że zdjąłem bęben i naciskałem lekko na hamulec - tłoczek chodzi, rozpiera szczęki, samoregulator bardzo ładnie działa tak, że po dwóch naciśnięciach hamulca nie mogę już założyć bębna i muszę ręcznie cofnąć samoregulator. Tak więc moim zdaniem z hamulcem roboczym wszystko jest ok (o ile to norma że nie blokuje kół), pytanie co z tym nieszczęsnym ręcznym?