To ja powiem tak.W księdze od żuka pisze np. że kompletne sprzęgło jest niby wyważane razem z wałem korbowym i zamachem i montaż np. innego docisku wymusza ponowne wyważanie całości.Ja zakładałem inny docisk tzw. "słoneczko" jak w poldkach,bo miałem taki starego typu,z trzema dźwigienkami jak w warszawach i nic się nie dzieje niepokojącego.Fakt,że koło zamachowe jest wyważane,ale czy trzeba to robić po stoczeniu,to cholera wie.Ile razy było tak,że coś jest "zalecane" a mimo tego,że się tego nie zrobi,to i tak się nic nie dzieje?Na pewno po takiej operacji zmienią się jego wartości "wagowe" ale myślę,że nie jest to aż tak istotne i nie są to aż takie duże wartości.Co innego,gdybyśmy odcięli kawałek materiału z jednej strony,ale tutaj mamy stoczone równiutko dookoła.