Klocki FERODO - układ Lucas

[AlexT]

Kończą mi się klocki z przodu (układ hamulcowy Lucas).
Mam tarcze ATM Mikoda w wersji GT, czyli nacinane i wiercone.
Zawsze jeździłem na Ferodo. Niestety do tego układu hamulcowego nie można już kupić klocków Ferodo.
Od handlowca z http://www.hamulce.net/ dostałem odpowiedz:

"Witam.
Nie ma i nie będzie. Wycofane.
Pozdrawiam"

Jakie klocki proponujecie? Na czym jeździcie?
Nie musi być czujnika zużycia klocków...

[Adam256]

ja u siebie mam TRW i szczerze polecam (z czujnikiem zużycia).

[Mardas#1946]

Możesz i tych użyć http://moto.allegro.pl/klocki-hamulcowe-przod-valeo-fso-polonez-iii-dedra-i1625474637.html Dobra firma 

[RSilak]

ja mam TOMEX tragedii nie ma ale strasznie pylą bo ranty na felgach po tygodniu jazdy czarne...

[Maurer]

Też polecam TRW.

[wrb#1974]

też mam tarcze Mikoda GT, jeżdżę na klockach TRV. 

[DaMaGe]

jak powyzej...taki sam zestawik...MIKODY GT+klocki TRW....jedyne co zauwazylem to faktycznie duzo wieksze 'pylenie'...kiedys alusy na starych klockach ( najzwyklejszych TOMEXach ) nie byly tak upierdzielone jak te...a tu przejedzie sie 100 km po miescie i juz czarno a wiadomo jak 'latwo' myc OZety;p

[AlexT]

Ferodo też pylą mocno i też jest problem doczyścić alusy.

Ok. Kupię TRW i zobaczymy co będzie.

Dziękuję za pomoc.

[Maurer]

jak powyzej...taki sam zestawik...MIKODY GT+klocki TRW....jedyne co zauwazylem to faktycznie duzo wieksze 'pylenie'...kiedys alusy na starych klockach ( najzwyklejszych TOMEXach ) nie byly tak upierdzielone jak te...a tu przejedzie sie 100 km po miescie i juz czarno a wiadomo jak 'latwo' myc OZety;p

Mowisz, ze TRW pyla bardziej niz tomexy? Cale zycie myslalem, ze sa lepsze, choc fakt ze ilosc brudu z TRW jest czasem znaczna.

[Elwood#1887]

Ferodo też pylą mocno i też jest problem doczyścić alusy.

Pyla poniewaz sa bardzo miekkie i dobrze przez to hamuja, ale szybko sie koncza w porównaniu do zwyklych. Osobiscie moge polecic klocki BOSCH jezeli sa dostepne - miałem takie w kilku róznych autach i byłem zadowolony

[RSilak]

jak są z tarczami nacinano-nawiercanymi to choć by i były EBC czy BREMBO to będą pylić bo takowe tarcze nic nie dają oprócz szybszego zużycia się klocków

[kodzik]

A tarcze zimmermann z klockami TRW.

[AlexT]

jak są z tarczami nacinano-nawiercanymi to choć by i były EBC czy BREMBO to będą pylić bo takowe tarcze nic nie dają oprócz szybszego zużycia się klocków

Wymiękam. Co wy ludzie w szkole robiliście?!?! Skąd takie opinie się biorą?!?!

Nacinanie i frezowanie tarcz hamulcowych ma na celu lepsze odprowadzanie pyłów oraz gazów, jakie powstają podczas hamowania na styku powierzchni klocka i tarczy. Nie ma to nic wspólnego z chłodzeniem tarcz, od tego są tarcze wentylowane lub natrysk wody na tarcze.

Czy widział ktoś w Porsche albo Ferrari gładkie tarcze?

Na logikę! Nawet w rowerach zakłada się tarcze frezowane żeby lepiej odprowadzić wodę podczas hamowania. Wszyscy wiemy, że jak rowerem wjedziemy w wodę to hamulce przestają działać. Dlaczego? Woda jest śliska?

Tarcze takie nie powodują gwałtownego wzrostu zużycia klocków i nie są bardziej hałaśliwe od zwykłych. Mi Klocki Ferodo wystaczały na około 20tys. Ale ja jeźdzę jak wariat.

Poprawa skuteczności hamowania jest znaczna, szczególnie, kiedy musimy kilkakrotnie pod rząd wyhamować ze 180. Zwykłe tarcze za 45 zł robią się filetowe, a hamulce przestają działać.

Nawet, jeżeli tarcze nawiercane i frezowane miały by dodać tylko 1% poprawy skuteczności hamowania to i tak warto je kupić, bo na bezpieczeństwie nie ma, co oszczędzać. Chodzi o nasze życie.

[Mardas#1946]

Alex T.Wszystko to co napisałeś się zgadza.Ale w sporcie wyczynowym  ,gdzie skuteczność hamownia musi być doprowadzona do perfekcji.W polonezie wystarczą zwykłe tarcze wykonane z dobrego materiału,aby skutecznie zahamować.Kwestia jest w tym ,że ludzie w większości nie dbają o ten mechanizm,olewają terminowe wymianę płynu hamulcowego,jeżdżą z klockami zjechanymi do maximum,aż metal trze o metal,nie mówiąc już o wymianie tarcz,na nowe,kiedy są zużyte.Jeśli się dba o ten mechanizm,tak jak ja to robię,to niem z tym problemu,nawet jak wjadę największą kałużę,czy błoto.A Polonez to nie FRERRARI,czy LOMBARGINA,i z praktycznego punktu widzenia stosowanie w/g mnie tarcz profesjonalnych jest grubo przesadzone.

[wrb#1974]

 najbardziej zadbane hamulce starego typu z gładkimi tarczami, nie hamują tak dobrze, jak lukasy z nawiercanymi i frezowanymi tarczami. samochód to przede wszystkim silnik, zawieszenie i hamulce, reszta to w zasadzie zbędne gadżety czyniące z męskiego zajęcia jakim jest jazda samochodem, coś na podobieństwo robienia szalika na drutach.

[Bocian_s#313]

najbardziej zadbane hamulce starego typu z gładkimi tarczami, nie hamują tak dobrze, jak lukasy

Zasadniczo to już wystarczy...

[RSilak]

ja mam lukasy i jestem zadowolony z nich jak nie wiem przód nowe klocki tył nowe szczęki, cylinderki, linka ręcznego wszystko wyregulowane tak że przy minimalnym naciśnięciu że tylko światła się zapalają a czuć że już auto hamuje, a jak dobrze depnąć w pedał to myślę że głowa na szybie by została. Z czego jak z czego ale z lukasów jestem zadowolony bardzo.

[KGB]

najbardziej zadbane hamulce starego typu z gładkimi tarczami, nie hamują tak dobrze, jak lukasy

Zasadniczo to już wystarczy...

nie wystarczy ,bo mozna miec stary uklad tak zadbany ,ze zalozone beda jakies dobre klocki i lucas seryjny bedzie slabszy ,
z drugiej strony niedopieszczony Bendix ,czyli taki : wszystko cacy ,tylko korektor zapieczony na otwarciu  bedzie skuteczniejszy od Lucasa

[wrb#1974]

KGB, czemu nie masz zadbanego układu seryjnego z jakimiś dobrymi klockami? bo jest do dupy! dlatego przerabiamy i zmieniamy na lepsze, ale Ty jak zwykle musisz być w poprzek i pieprzysz jakieś farmazony o lepszości... . daj pokój. miałem w seryjnym układzie klocki TRV i nie odczułem żadnej poprawy.

[Bocian_s#313]

,tylko korektor zapieczony na otwarciu

Szczególnie przy hamowaniu na łuku na mokrej nawierzchni jak tył złapie pierwszy...