Autor Wątek: Przegrzewające się tylne zaciski  (Przeczytany 7570 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Przegrzewające się tylne zaciski
« dnia: Czerwiec 18, 2011, 23:18:45 pm »

k18t

  • Gość
Witam. Wymieniłem w Poldku zaciski, klocki, linki ręcznego, płyn hamulcowy i odpowietrzyłem układ. Po postoju wszystko jest dobrze z autem, problem zaczyna się po przejechaniu kilkunastu kilometrów i kilku mocnych przyhamowaniach. Blokują się tylne koła, tak jakby był zaciągnięty ręczny. Tylne felgi robią się gorące i śmierdzi klockami. Czy to może być wina zapieczonego korektora siły hamowania, czy problem leży gdzieś indziej? (jestem w trakcie wywalania korektora)

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 18, 2011, 23:33:50 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2610
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
korektora nie wywalaj, jazda bez niego jest niebezpieczna. sprawdź całe mechanizmy ręcznego i naciąg linki. często pęknięcie gumowej osłony powoduje zabrudzenie mechanizmu i jego zatarcie.  sprawdź, wyczyść i nasmaruj grafitowym smarem.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 18, 2011, 23:37:16 pm wysłana przez wrb »
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 19, 2011, 11:08:26 am »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4230
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
Przy okazji sprawdź regulację pedału hamulca przy serwie.
U mnie kiedyś blokowały się zaciski właśnie dlatego że za dużo wkręconą nakrętkę i tłoczek w pompie nie cofał się do końca, koła się przyblokowywały i był problem.
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 20, 2011, 11:11:19 am »

k18t

  • Gość
wrb Tak jak pisałem, linki ręcznego są nowe, założone są bardzo luźno.
BARTEK#1925 regulacja na serwie była wporządku jak sprawdzałem. Jest ustawiony minimalny luz.
To jak z tym korektorem? Może on powodować blokowanie tylnych kół?

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 20, 2011, 15:33:46 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2610
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
korektor ma zapobiegać blokowaniu kół tylnych podczas hamowania. podczas hamowania następuje odciążenie kół tylnych, korektor przymocowany jest do nadwozia a jego ramię za pomocą dźwigni połączone jest z mostem. dupa samochodu unosi się do góry, ramię korektora ciągnięte przez dźwignię opuszcza się. korektor nie dopuszcza do wzrostu ciśnienie dochodzącego do zacisków i w ten sposób uniemożliwia zablokowanie kół. istnieje możliwość, że korektor zablokował się w pozycji pełnego obciążenia osi tylnej- zerwana lub przerdzewiała dźwignia i nie zmniejsza sił hamujących ale tylko podczas hamowania. objawiałby się to skłonnością do zarzucania tyłem.
podnieś samochód i pokręć kołami- zobacz jakie są opory, jeśli klocki mocno trą to nie obrócisz koła. bardzo ważną jest odległość na jaką wystaje popychacz serwa z obudowy. książka podaje: popychacz ma wystawać ponad powierzchnię styku serwa z pompą hamulcową 1,05 do 1.25 mm. regulacja dość precyzyjna- 1,40 mm powoduje stały nacisk klocków na tarcze- czyli ciągłe hamowanie, grzanie tarcz i zwiększone zużycie paliwa a z kolei 0,9 mm powoduje zwiększony "martwy" skok pedału a przez to opóźnioną reakcję na naciśnięcie pedału hamulca.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 20, 2011, 17:14:44 pm »

k18t

  • Gość
Kolego wrb wiem co to jest korektor i jak działa. Co do podnoszenia auta i sprawdzania czy koła są zablokowane to napisałem o tym w pierwszym poście - po dłuższym postoju nie ma żadnych oporów, po przejechaniu kilkunastu kilometrów auto samo hamuje. Ja tylko chce wiedzieć czy zapieczony korektor może być przyczyną tych objawów o których piszę. TAK czy NIE?

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 20, 2011, 18:15:41 pm »

Offline Dominik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 360
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus 1.6 GSI
Może elastyczny przewód hamulcowy (ten przy moście) rozwarstwił się w środku i po naciśnięciu hamulca płyn nie może wrócić z powrotem.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 20, 2011, 18:42:46 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2610
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
jakbyś wiedział do czego służy, to byś go nie wywalał. o sytuacji w jakiej może blokować koła, napisałem wyraźnie.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 21, 2011, 11:23:33 am »

k18t

  • Gość
jakbyś wiedział do czego służy, to byś go nie wywalał.
Proszę o porady na temat


o sytuacji w jakiej może blokować koła, napisałem wyraźnie.
istnieje możliwość, że korektor zablokował się w pozycji pełnego obciążenia osi tylnej- zerwana lub przerdzewiała dźwignia i nie zmniejsza sił hamujących ale tylko podczas hamowania. objawiałby się to skłonnością do zarzucania tyłem.
Blokowanie kół przy hamowaniu, a samoistne hamowanie to różnica. Widzę że nie ogarnąłeś o co chodzi. Idę wywalić ten korektor i zobaczę co będzie.

Może elastyczny przewód hamulcowy (ten przy moście) rozwarstwił się w środku i po naciśnięciu hamulca płyn nie może wrócić z powrotem.
też o tym pomyślałem, jak wywalenie korektora nie pomoże, to wymienię ten przewód.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 21, 2011, 13:02:20 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
a jak tam czystosc prowadnic klockow i zacisku ?
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 21, 2011, 14:45:04 pm »

k18t

  • Gość
czyściłem i smarowałem miedziakiem

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 02, 2011, 22:35:35 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2610
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
napisz czy uporałeś się z grzaniem zacisków i jak się jeździ bez regulatora ciśnienia?
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 07, 2011, 22:49:14 pm »

k18t

  • Gość
Panowie jest rewelacyjnie.

Naprawa zajęła mi sporo czasu, bo robiłem po troszeczku, po godzinach z kilkudniowymi przerwami (brak czasu). Wszystkie przewody tylnych hamulców są nowe, z pominięciem korektora - czyli 3 miedziane (robione na zamówienie) i 3 gumowe standardowe. Od pompy hamulcowej prosto do trójnika na moście idzie jeden miedziany (290cm), który przechodzi w gumowy. Od trójnika do każdego zacisku idą przewody miedziane - identyczne jak oryginalne które przechodzą w gumowe czyli standardowo. Zaciski i klocki niedawno wymieniałem, więc wiadomo - zostały na swoim miejscu.

Po tej naprawie problem z samoistnym hamowaniem i nagrzewaniem się hamulców w 100% zniknął. Przyczyną był korektor bądź któryś przewód.

Przeprowadziłem kilka prób hamowania na suchym i na mokrym asfalcie, na piasku, na prostej i w zakręcie i nie zauważyłem żadnych nienaturalnych zachowań. Tylne koła blokują tylko razem z przednimi, nigdy same. Bywało że tylko przednie blokowały. Z tego co mi wiadomo to i bez korektora na tylnych zaciskach jest mniejsze ciśnienie.

UWAGA Proszę się nie sugerować moją opinią przy usuwaniu korektora, ponieważ to co sprawdziło się u mnie nie musi sprawdzić się u kogoś innego. Stan techniczny pompy czy zacisków może mieć negatywny wpływ na rozkład sił hamowania.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 08, 2011, 14:25:19 pm »

Offline Cyneq

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 503
  • Płeć: Mężczyzna
    • Fiat 125p '79
Z całym szacunkiem, ale raczej należy absolutnie nie brać pod uwagę Twojej opinie o całkowitym usuwaniu korektora.
I małe sprostowanie do paru głupot i herezji które się tu pojawiły. Korektor nie ma żadnej możliwości zwiększenia siły hamowania kół tylnych (a więc zablokowania), może tą siłę wyłącznie zmniejszyć.
To forum czyta wiele osób szukających fachowych porad, naszym obowiązkiem jest dbanie o poziom merytoryczny, i o nie rozpowszechnianie niebezpiecznego "druciarstwa".
Bez osobistej urazy, mam nadzieję, Kolego.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 08, 2011, 16:10:07 pm »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4230
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
Masz rację Cyneq, ale Kolega reagował nerwowo na rady wrb, stąd pewnie mało rad w temacie.

Sam mam wytyrany korektor i szukam nowego, ale póki co brak.
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 14, 2011, 11:17:47 am »

k18t

  • Gość
Kolego Cyneq

Z całym szacunkiem, ale raczej należy absolutnie nie brać pod uwagę Twojej opinie o całkowitym usuwaniu korektora.

Kilka osób doradzało mi wywalenie korektora, w tym dwóch doświadczonych mechaników. Mnóstwo osób usuwa korektory ponieważ bez niego w dużej większości przypadków auto jeździ tak samo, a jest to bardzo kłopotliwy element, który lubi się zapiekać i często trzeba go wymieniać. Według mnie, jeśli auto nie jest zabytkiem, i nie musi być w 100% oryginalne można z powodzeniem wprowadzić takie usprawnienie.

I małe sprostowanie do paru głupot i herezji które się tu pojawiły.

Miało być sprostowanie do "paru" głupot a jest do jednej... Wypowiadajmy się precyzyjnie.

Korektor nie ma żadnej możliwości zwiększenia siły hamowania kół tylnych (a więc zablokowania), może tą siłę wyłącznie zmniejszyć.

To nie głupota że korektor może być przyczyną samoistnego hamowania tylnych kół. Mówimy tu o uszkodzonym korektorze. I nikt nie mówił o "zwiększaniu siły hamowania" tylko o trzymaniu ciśnienia jakie buduje pompa (coś jak zawór zwrotny). Nie rozebrałeś go, nie oglądałeś więc nie wiem czemu na ten temat się wypowiadasz.

To forum czyta wiele osób szukających fachowych porad, naszym obowiązkiem jest dbanie o poziom merytoryczny, i o nie rozpowszechnianie niebezpiecznego "druciarstwa"

Zgadzam się z tobą pod tym względem.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 14, 2011, 13:56:08 pm »

Offline Cyneq

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 503
  • Płeć: Mężczyzna
    • Fiat 125p '79
To nie głupota że korektor może być przyczyną samoistnego hamowania tylnych kół.

Z mojej strony koniec dyskusji.

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 14, 2011, 17:54:44 pm »

k18t

  • Gość
To nie głupota że korektor może być przyczyną samoistnego hamowania tylnych kół.

Z mojej strony koniec dyskusji.

Kolego nie wyrywaj z kontekstu. Oto cała moja wypowiedź na ten temat:

To nie głupota że korektor może być przyczyną samoistnego hamowania tylnych kół. Mówimy tu o uszkodzonym korektorze. I nikt nie mówił o "zwiększaniu siły hamowania" tylko o trzymaniu ciśnienia jakie buduje pompa (coś jak zawór zwrotny). Nie rozebrałeś go, nie oglądałeś więc nie wiem czemu na ten temat się wypowiadasz.

I powiedz wszystkim jak na to wpadłeś, że korektor nie może się popsuć w taki sposób, że będzie ograniczał przepływ płynu hamulcowego, i w konsekwencji doprowadzał do przedłużonego utrzymywania się ciśnienia w dalszej części układu hamulcowego?

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 20, 2020, 17:15:12 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4668
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Odgrzewam temat. Mam dokładnie ten sam problem. Po przejechaniu kilkunastu km i paru mocnych hamowaniach tylne koła w fiacie 125p parzą, przednie są ledwo gorące. Cały układ hamulcowy po regeneracji, pompa, przewody, wszystko nowe, tłoczek serwa i dźwignia ustawione z luzem. Faktycznie mógł się korektor zablokować tak, że tylne zaciski odpowiadają głównie za hamowanie, a przednie ledwo co biorą? Będę jechał autem w trasę za 3 dni, więc odpada rozwalanie po raz 3 w ciągu miesiąca układu hamulcowego, ale chciałem się dowiedzieć czysto hipotetycznie, czy ktoś miał podobny problem, i czy są jakieś sposoby na "odblokowanie" korektora bez wymiany i odpowietrzania układu.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Przegrzewające się tylne zaciski
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 20, 2020, 22:31:59 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2610
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
a linka ręcznego nie jest zbyt mocno naciągnięta?
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.