Rozważam kupno subwoofer'a do ~300zł, warunek to zmieszczenie się w kwocie razem z wzmacniaczem, może być wbudowany.
Oczywiście teraz odpada za ~500-600zł, tyle po prostu nie chcę/mogę wydać.
Czy da radę kupić coś sensownego do tych ~300zł?
Manta i tego pokroju wynalazki odpadają, tuby tak samo, jedynie skrzynka.
Jeśli nie ma nic takiego na rynku to pozostanę przy samych głośnikach lub pomyśle w przyszłości ale nie chce aby całe audio dobiło do wartości auta
.
Muzyka to głównie techno, trance, D'n'B, muzyka szybka z częstym basem(miło by było gdyby był wstanie głęboko "walnąć"), żaden hh i rap.
np.
TAKIE coś jest dobre?
Ostatecznie podpiąłbym samą skrzynie do radia(Kenwood KDC-3047) a może kiedyś wzmak, jak radzicie?
A teraz taka pomniejsza kwestia, mam zamienione kanały L/P z przodu, które kabelki w kostce ISO zamienić miejscami aby grało tak jak trzeba?