Jak uda mi się pojechać na zlot choć na trochę to chętnie go obejrzę. Miło popatrzeć w tych czasach na poloneza który nie jest z każdej strony polepiony i malowany 20 razy.
W 2005 roku mieliśmy prawie takiego samego plusa ( miał gaz ) przez miesiąc, był jak nowy a jaka to była nowość dla nas z minusa przesiąść się na plusa. A kosztował coś koło 8 tysięcy.
Dla mnie jest obiektem marzeń i które się spełniły
Tak samo jak mój dla mnie
.