Ja jeśli da radę za zgodą kierownictwa, to w sklepie wywieszę informacje o naszej inicjatywie. Na zakupy przychodzą przeważnie starsi ludzie, pewnie im się to spodoba, bo widząc jak zajeżdżam Poldasem do roboty to widzę uśmiech na ich twarzy, a nie raz mówią, że mało jest osób, które kochają polską motoryzację, i z wielkim żalem mówią że nie mamy polskich konstrukcji, i fabryka podupada.
Co do plakatu "Ratujmy FSO" planuję to założyć na samochód na przednie drzwi, ale na folię magnetyczną, aby nie niszczyć lakieru, kilka złotych a nie będzie wkurzania sie z ewentualnym ściąganiem naklejek.