Sorki ale nie dajmy się zwariować. Ludzie z kompleksami, którzy kupują auto żeby je sobie "podleczyć" gardzą wszystkimi innymi autami, a nie tylko Polonezami.
Wystarczy wejść na różne fora i poczytać co tam wypisują. - Goście co kupują same nowe auta (mimo, że na ogół biorą je w leasing na firmę, albo na raty) z pogardą odnoszą się do posiadaczy używanych. Właściciele BMW często uważają że Ople to g... A właściciele VW, że reszta to w ogóle nie są samochody. Posiadacze Citroenów z hydropneumatyką są przekonani, że tylko ich samochody mają "porządne zawieszenie", kierujący Jaguarami w ogóle patrzą na wszystkich "jak na powietrze" i tak dalej... Jak ktoś chce sobie znaleźć powód do wywyższania się to sobie zawsze znajdzie.
Nie ma co uważać, że to akurat Polonezy są tak strasznie pod ostrzałem - po prostu jako typowi Polacy mamy wrażenie znajdowania się w centrum uwagi.

I do tego jeszcze nadmierną skłonność udowadniania, "że nie jesteśmy gorsi".
- Ile to ja się naczytałem już tekstów typu: "
Polonezem go wyprzedziłem", "a
le miał minę jak zobaczył że to Polonez", "
nie mógł uwierzyć że to Polonez", "
musiałem mu pokazać co Polonez potrafi", "
musiałem udowodnić, że to nie jest gorsze auto" i tak dalej.
A sorki po cholerę?

Ja jeżdżę powoli i spokojnie jak mnie każdy musi wyprzedzić to mnie to śmieszy,
mam najlepsze auto w okolicy i nie muszę niczego udowadniać.