Hmmm... Kiedy ja uczyłem się jeździć, to większości tutejszych dyskutantów nie było nawet w planach ich rodziców, ale nie będę się upierał że jakiś tam ze mnie rewelacyjny mistrz kierownicy bo przecież to w sumie nie od tego zależy czy się tych kilometrów zrobiło 60 000 czy 250 000, czy 400 000...
Pomysł na wrzucanie worków do bagażnika w Skodzie zaczął się w czasach S 100. Potem ludzie dalej je wozili mimo, że w 105 już nie było takiej konieczności, bo w celu lepszego prowadzenia po pierwsze akumulator z chłodnicą wylądowały z przodu, a po drugie owo auto nie miało już "motorówkowatego" kształtu pogarszającego przyczepność przednich kół przy większych prędkościach albo wietrze.