Ja dziś NIE kupiłem tego złotego caro, poprzedni właściciel zachował sie jak szmata... już pozyczyłem brakującą kase i miałem do niego jechać, ale znająć zapominalskość niektórych ludzi wolałem zadzwonić i powiedzieć że sie do niego wybieram,,, a ten że auto sprzedało sie już... 0o Krew mnie zalała, bo byłem z gościem umówiony... Tak to jest sie co z niektórymi umawiać... cholera jasna... za jakiś czas albo zobaczymy go na Alledrogo za cene miloionpięćsettysięcy jako 1 ze słynnej 20, albo sie nim ogolimy co niestety jest bardziej prawdopodobne... a miałem dziada mieć za 1400zeta ;c