Hamulce sa w porzadku , nie raz jak dojeżdzam na skrzyzowanie i jest czerwone swietle , a jest nawet bardzo malo, leciuteńko z gorki , to po zahamowaniu i puszczeniu pedału hamulca poldek od razu zaczyna zjeżdzac , znowu zahamuje i od nowa rusza , tak ze wiem ze zaciski nie blokuja . Poza tym sprawdzałem po jezdzie cieplote koł i nie grzeja sie . Czasem na takiej ulicy gdzie nie ma wieczorem duzego natezenia ruchu sprawdzam droge wybiegu i nawet przekracza znacznie / 500-550m/ , te 400m o ktorych jest mowa w instrukcji obslugi przy rozpedzeniu do 50km/h. Reczny mam sprawny / rozpieracz szczek hamulca recznego , po opuszczeniu dzwigni recznego od razu odblokowuje szczeki w bebnach , parkuje w miejscu gdzie jest spad i lepiej nie zaostawiac tam auta na noc na biegu/.
Odnosnie techniki to staram sie jezdzic ekonomicznie , wiadomo ze zima i miasto zakorkowane , ale na tych samych odcinkach i przy mniej wiecej takim samym natezeniu ruchu , moj stary gaznikowy polonez 1,6 GLE nigdy nie zuzywał 18,7L/100km LPG w cyklu miejskim , ten GSI ma lepszy silnik , zupelnie inaczej pracuje , powiedzialbym jezdzi sie plynniej ale to spalanie to ciezko strawic.......