Było 2.0, ogólnie samochód jest w dobrym stanie - chciałem zadbany silnik, akurat trafił się razem z resztą.
Wszystko co potrzebowałem zdemontowałem nadzwyczaj starannie, wystarczy kompletny silnik z wiązką i kompem i immo.
Do ponownego zamontowania elektryki potrzeba skręcić skrzynke bezpieczników pod maską, nawet lutować nie trzeba,i wlutować jedno złącze pod deską, wszystko zgadza się kolorami, jest tam 13 kabli w sumie. Wnętrze bdb, są wszystkie spinki i plastiki nic nie wyrwane połamane 2 dni to demontowałem, polecam!!
Trochę korozji jest, ale podłoga dzwon