Jakiś biedaalarm. Sam mam takie coś, tylko 20 lat starsze - z sygnałem Belmy przy zbiorniku wyrównawczym i czujkami przy zamkach drzwi, maski i tylnej klapy. Oczywiście niedziałający, podłączony po partyzancku do fabrycznej instalacji. W komorze silnika mam spagetti od tego zjebanego patentu. Zeby było śmieszniej to ta instalacja jest położona permanentnie, żeby się tego gówna pozbyć trzeba rozbebeszyć cały wóz z wszystkich wykładzin. Instalował to niejaki pan Piszczelski z ulicy Conrada w Warszawie, więc jeżeli jest wśród nas ktoś z Bielan i ten pan jeszcze żyje, to mógłby mu złożyć wizytę i w moim imieniu podziękować