W sklepie, gdzie zamówiłem szczotkotrzymacz (jest nie taki, bo miał być z regulatorem, więc jeszcze raz mam się tam kopnąć), facet ma podłużnicę prawą z podstawą akumulatora, w czerwonym podkładzie, rzekomo ze starych zapasów. Cena? 400 zł. Ostatnio widziałem u niego "obrączkę" na słupek do 125p kombi i jakiś inny znaczek z epoki, chyba też do fiaciora. Wcześniej ich tam na półce nie zauważyłem, więc poruszyłem temat. Stwierdził, że zobaczył w hurtowni, to wziął. O cenę nie pytałem, bo na pewno nie kupił tylko po to, by jak najszybciej się pozbyć. A ja i tak mam pełno śmieci, wśród których przedni znaczek do fiata 126p i tylny do nysy 522. Oddałbym za darmo, gdyby ktoś przyjechał po nie samochodem z epoki.