KGB, myślę że tu nie chodzi tylko o zamożność, ale też o statystyczną liczbę wypadków, kradzieży itd. (za które trzeba będzie wypłacać odszkodowania).
Chyba jasne, że w dużych miastach, o ogromnym natężeniu ruchu (zarówno miejscowi i przejezdni) jest większa szansa na stłuczkę
Zresztą łatwo sprawdzić wpisując w formularzu różne adresy przy tych samych danych - idę o zakład że np. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Katowicach, Poznaniu będą większe składki niż np. w Płocku, Radomiu, Zamościu, Bytomiu, Świdnicy czy Suwałkach ...