Jeśli chodzi o sam kanał to tak, na pewno zastosuj tą folię wokół całęgo kanału którą wkleiłem wyżej. Woda wtedy nie wejdzie.
Druga sprawa to tak jak ktoś napisał, kanał zrób głębszy tak abyś pod samochodem mógł swobodnie stać, bo ja mam trochę za niski i cały czas muszę być "podkurczony" . Po 1h pracy nie da się wytrzymac bo szyja jak i plecy bolą niemiłosiernie. Druga sprawa to właśnie odprowadzenie wody z kanału, na końcu mam zrobiony "kwadrat" w którym zbiera się woda, która dalej odprowadzana jest przewodem w razie gdyby coś przesiąkło. Wnęki na światło są konieczne, jak i również wnęki na klucze, śruby i inne elementy. Na obrzezach zastosuj kątownik (wygodne wkłądanie desek) do której dospawaj jakieś druty które dalej zostaną zalane w "posadzkę". Bez tego po pewnym czasie kątownik może się wygiąć i później będzie problem z wsadzaniem desek czy tam czym to będziesz zakrywał.
Ah zapomniał bym, długośc musi być adekwatna do samochodu. Najlepiej zrobić go tak aby po wjechaniu samochodu z przodu jak i z tyłu miał sporą lukę przez którą np. mógłbyś wyjść. Bo również ja mam troszkę za krótki i czasami należy samochód przepychać. Z kanału nie jest to trudne pod warunkiem że pod kołami nie leżą klucze, śruby czy częśći. Wtedy trzeba wszystko sprzątnąć co jest nurtujące. A najgorzej jak zdejmiesz np. koła i okaże się że brakuję Ci 10cm aby wygodnie pracować. Wtedy kaplica, samochód trzeba skręcać i go przestawić o te 10 cm co jest niebywale wkurzające. Ta sama robota 2 razy.