dzisiaj polonez woził owies do siania :D "po 2 metry sie woziło"
METRY... no kuffa...
Jak słyszę te "metry" to od razu mam na myśli mojego starego, który też "metrował", a ja się z niego nabijałem w ten sposób: S-mój stary, J-ja
(S) nooo byk somsiada mioł sześ metrów, kawoł byka
(J) Ale sześć metrów z ogonem i rogami, czy bez?
A co do tematu - ja dziś oddałem nowego trucka do mechanika - termostat, tłumik, hamulce i wał do naprawy...