FSO Polonez Caro MR91 1.5 GLE by Marcin

[Rajdowiec]

Ja się domyślam, że to nie jest na co dzień, ale z ciekawości chciałem się zapytać
Nigdy takiej gleby nie miałem, więc nie mam doświadczenia. Wygląda zacnie, ale czasem to chyba i na zlot ciężko dojechać

[banned]

To jest współczesna odmiana wiejskiego tuningu. Tak jak kiedyś oblepiało się samochody bezużytecznymi spoilerami i dokładkami które je spowalniały, tak teraz obniża się je, najczęściej cięciem sprężyn które współpracują z amortyzatorami nie mającymi szansy pracować w nowym "ustawieniu", co też je spowalnia i w dodatku niszczy.

[Brysiek#1957]

Jak zwykle bredzisz... 
Moda na zglebianie samochodów ma dobre 60 lat i nie przemija i nic na to nie poradzisz choć nie wiem jak byś się spinał w swoich negatywnych wypowiedziach.
Auto wygląda świetnie i nieważne jak jeździ ważne że cieszy oko.

[Multec]

Tak jak nie jarają mnie jakieś mega gleby, to uważam że to auto wygląda po prostu świetnie.
Jedyne co w nim mi brakuje to cywilizowanego silnika, bo nie zbyt dobrze mi się teraz jeździ OHV. :D

[KGB]

Jedyne co w nim mi brakuje to cywilizowanego silnika, bo nie zbyt dobrze mi się teraz jeździ OHV. :D

racja, z takimi wlasciwosciami jezdnymi to bym tam widzial 0.8L z Tico - mozna by go tak ulozyc,ze nie byloby problemu z nisko umieszczona miska olejowa

[banned]

Jak zwykle bredzisz... 

Ja stwierdzam fakty.

Auto wygląda świetnie i nieważne jak jeździ ważne że cieszy oko.

Ok, tylko że to jest pomnik, a nie samochód który może dobrze jeździć. Nie mówiąc już o tym że nie ma absolutnie żadnej możliwości żeby samochód z tym zawieszeniem mógł jeździć szybko, a sens niskich zawieszeń polegał na obniżeniu środka ciężkości celem szybkiej jazdy. Zglebienie zawieszenia bez zamontowania odpowiednich do nowej wysokości amortyzatorów i dostosowanych do sprężyny i masy, a nie jakieś chińskiego strucla dedykowanego do ciężarówki VW, to po prostu zepsucie zawieszenia, zwłaszcza jeżeli zglebi się tak bardzo że nie ma skoku do pracy. Młody niezamożny człowiek jeździ pomalutku zglebionym Polonezem, a bogaty 50 latek z łysiną jeździ pomalutku nowym Porsche (chyba że ma prosty odcinek na autostradzie i nie pada)
I żadna organoleptyka domorosłego tunera dla którego szczyt osiągnięć kierowniczych to jazda po autostradzie i drift po parkingu, nie zmieni tego że ogólna przyczepność będzie żadna, a na dziurze nie będzie szansy na zamortyzowanie wstrząsu przy prędkości 50km/h i wiećej, i koła nie będą trzymać, o ile wcześniej nie urwie skrzyni na torach tramwajowych.

Natomiast subiektywnie mogę dopiero stwierdzić że wcale nie wygląda fajnie. Felgi wystają i jest tak nisko że wygląda to groteskowo. Dodaj że jest to Polonez, na torowej glebie to satyra na Ferrari.

[Bocian_s#313]

Jedni autami jeżdżą inni obok aut stoją. Wg mnie najważniejsze żeby właściciel był zadowolony...

[Multec]

Dokładnie. Nie każdy musi jeździć szybko, a ewidentnie to auto do tego nie służy. Jako daily też nie służy wiec nie rozumiem spin. Właścicielowi sie podoba i to jest najważniejsze. Żeby Wasze auta były w takim stanie jak ten Polonez.

[Fasola]

i zaczyna sie powtorka z rozrywki xd chlopak ma ladne zadbane auto obnizyl i juz auto jest przyrowntwane do trupa. Drugi jezdzi przerdzewialym gownem rozsypuje sie na rownym odcinku drogi gubi, bierze olej, wszystkie sworznie gumy tuleje wywalone, ale seryjny i jest zajebisty a zglebiony to trup...

[Maciek BP]

Fasola wie co mówi przerabiał to u Siebie w temacie w sumie nie tylko on. Chyba każdy kto ma obniżone auto był hejtowany na Tym Forum, ale to w końcu FSO PTK więc nie rozumiem dlaczego za tzw Tuning modyfikacje itp. każdy dostaje hejt od wielbicieli klasyków i seryjnych "przecódownych" Polonezów.

Marcin świetny Polonez felga mu pasuje, no ale Łukasz dał Ci dobry pomysł z Negatywem
powodzenia w pracach

[Tomasz#1969]

Młodzi jesteście to nie pamiętacie jak to się tu zaczynało na forum - byli tacy magicy co resory na cybantach odwracali. Wtedy szybko się przyjęło, że Ci od glebienia to jacyś upośledzeni umysłowo są.

Modyfikacja może i ładna, ale czy niesie za sobą jakieś wymierne korzyści? Delikatna ingerencja w celu poprawienia własności jezdnych jest wskazana ale jak widzę drążek reakcyjny oparty o drążek stabilizatora to mnie trochę szokuje.

[KGB]

jak widzę drążek reakcyjny oparty o drążek stabilizatora to mnie trochę szokuje.

oj tam oj tam, czepiasz sie, bo sie nie znasz - to taki nowoczesny ogranicznik skoku wahacza, drazek reakcyjny zmienia sie w drazek gięty,
z tylu resor,to i z przodu trzeba zrobic namiastkę resora,

zastanawiam sie po ch... zostal stabilizator, skoro i tak nic nie stabilizuje - no chyba,ze zostal po to,zeby reakcyjny sie o niego oparl

ale badzmy tolerancyjni, nie hejtujmy takich przerobek - co z tego,ze od dolu wyglada to jakby ktos zamknal klape od klopa i nasral na jej wierzch,
przeciez nie mozna mu zarzucic ,ze nie trafil do kibla, a tacy tunerzy nawet na studiach sie zdarzaja,
w obu przypadkach prawdziwa elyta

[Samuray]

Na prawdę można się pośmiać czytając opinie na temat gleby Największe doświadczenie mają zawsze Ci, którzy nie jeździli, ale czytali w internecie. Każdy ma swoją wizję, jeden będzie się cieszył, że w jego kozie na balonach nie czuć dziur, a podczas hamowania auto nurkuje pod asfalt, a drugi lubi taczki i połamany kark. Jako że należę do tej drugiej grupy ludzi mogę Wam powiedzieć, że od tego się nie umiera, nie przeszkadza to w żaden sposób - po prostu trzeba myśleć i czasami być skłonnym do drobnych wyrzeczeń.

Co do samego auta - sztos! Jeden z ciekawszych Polonezów, mam nadzieję, że to nie koniec modyfikacji i będziesz schodził niżej

[KGB]

od tego się nie umiera

polemizowałbym,
wyrwanie drazka reakcyjnego moze zachwiać stabilnoscia toru jazdy, tak mniej wiecej w granicach chodnik/rów a prawy pas drogi,
to jedno zdjecie mowi bardzo duzo o podejsciu wlasciciela - ten smochod i tak nie jezdzi jak samochod, wiec dlaczego stabilizator nie zostal zdemontowany ?
jezdze dwoma autami bez stabilizatora i nie stanowi to zadnego problemu,
jezdzilem waskim Polonezem bez stabilizatora i nie bylo najgorzej,
w tym przypadku obecnosc stabilizatora stwarza niebezpieczenstwo, wiec dlaczego Marcinie go nie zdemontujesz ?

[banned]

nie rozumiem dlaczego za tzw Tuning modyfikacje itp. każdy dostaje hejt

Ponieważ słowo "tuning" oznacza "dostrajać", a nie rozstrajać. Zawieszenie jest od jeżdżenia, a nie od wyglądu, więc jeżeli w wyniku "dostrojenia" jedzie gorzej albo źle, to coś jest nie tak. Ja absolutnie nie hejtuję tuningu. Zmiana silnika, tuning silnika, poprawienie zawieszenia, zmiana hamulców, proszę bardzo, jest na forum wiele mocno zmodyfikowanych aut które mi się podobają. Ale jeżeli w wyniku "tuningu" zawieszenie przestaje działać i jeszcze auto zaczyna stanowić zagrożenie dla użytkownika i dla siebie, to już są jakieś żarty.

podczas hamowania auto nurkuje pod asfalt

Sam wielokrotnie krytykowałem ten problem w seryjnym zawieszeniu, m.in. dlatego mam sprężyny skrócone o 1 i 1/3 zwoja oraz duocontrole, ale sam uważam to za prowizorkę. Nie mam 2000zł na przeróbkę.

[Łukasz!842!]

Ja tam się nie czepiam, tak chce niech tak ma, zadam tylko jedno konkretne pytanie, jakie plany co do silnika? Nawet jeśli OHV to co w związku z tym? Bo jeśli auto wygląda, a nie jeździ to ch$## nie auto

[Tomasz#1969]

Ale to przecież nie do jeżdżenia ma być auto, więc silnik nie ma większego znaczenia ..

[banned]

Może wsadzić i 500KM, a i tak na tym zawieszeniu szybko nie pojedzie.
1.5 szkoda wyrzucać, wyregulowany 1.5 na seryjnych kołach ma zupełnie niskie spalanie, a zbiera się praktycznie tak samo jak 1.6 ze względu na krótsze przełożenie mostu.

[bred]

Myślę że jak bym wsiadł do paździerza typu wyrdzewiałe tiko lub maluch i mięlbyśmy poganiać się po mieście to lanie byłoby srogie.

Ten poldek ładnie wygląda ale bezpiecznie to można się nim poruszać z prędkością patrolową

[lesor#1973]

Myślę że jak bym wsiadł do paździerza typu wyrdzewiałe tiko lub maluch i mięlbyśmy poganiać się po mieście to lanie byłoby srogie.

Ten poldek ładnie wygląda ale bezpiecznie to można się nim poruszać z prędkością patrolową

Marcin, powiedz kolegom -  ścigasz się tym polonezem?