
No właśnie... Po awari uszczelki pod głowicą miałem składać silnik, ale jakoś mi to nie idzie...
Pomyślałem, że skoro jestem już tak daleko to wyciągnę cały silnik i zajmę się nim trochę bardziej kompleksowo.
Jak pomyślałem tak zrobiłem.


Nowa klawiatura.

Wszystkie śruby, szpilki i nakrętki staram się zastępować odpowiednikami ze stali nierdzewnej.


Zregenerowana pompa paliwa - nowe membrany, głowiczka, wypolerowana pokrywa.

Odnowiona pokrywa rozrządu.

Nowe uszczelniacze z przodu i z tyłu.

Wyklepana i odmalowana miska olejowa. Miska była solidnie wgnieciona, aż smog oleju się na niej odcisnął. W samej misce po zdjęciu w miejscu gdzie znajduje się sitko było pełno grudek i syfu i prawdopodobnie złuszczonej farby ze środka miski olejowej

aż dziwne, że nie było problemu z ciśnieniem oleju.

Regneracja rozrusznika - nowy elektromagnes, tulejki i szczotki

Nowy czujnik ciśnienia oleju na wskaźnik - wiem, że to gówno ale może przez chwilę chociaż będe cieszył się jakimikolwiek wskazaniami owego wskaźnika.
![:] :]](http://forum.fsoptk.pl/Smileys/emoty/kwadr.gif)

Polerowanie pokrywy klawiatury

Widok ogólny na pokój - magazyn części

Przy okazji w planach mam jeszcze odtworzenie wygłuszenia grodzi. Z mojego praktycznie nic nie zostało. Zakupiłem już w tym celu kawałki mat bitumicznych wyglądem i fakturą przypominające oryginalne wygłuszenie.
CDN...