Gdzie można spotkać Polonezy Plus we Wrocławiu?

[PLUS]

Cześć. Trochę cisza w tym dziale, więc chcę o coś zapytać. Otóż za rok po zdaniu prawa jazdy zamierzam kupić Poloneza Plusa (najlepiej GSI). Czy wie ktoś gdzie można spotkać Polonezy Plus we Wrocławiu? Okolice ul. Obornickiej już znam jako, ze tu mieszkam, jest kilka maszyn, ale chodzi mi o inne miejsca, bo całego Wrocławia nie obskoczę,a chciałbym wiedzieć gdzie warto szukać. Czy w waszej okolicy stoją jakieś Plusy ?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

[MroziuFSO]

trudno powiedzieć, gdzie konkretnie stoi najwięcej Polonezów. W kazdym osiedlu we Wrocławiu pare sztuk z pewnością się zjawi. Jesli chodzi o PLUS-y jest o to najłatwiej .

[krzychumy4]

Polecam jak najbardziej Poloneza PLUS'a z Roverem 1.4 pod maską

[Szymon]

na szrocie

[Vornar0]

Wlasnie, mieszkam tu od prawie roku, ale nadal nie zlokalizowalem pourzadnego szrotu, gdzie moglyby byc poldaski. Wiecie cos o tym moze?

[banned]

Polecam jak najbardziej Poloneza PLUS'a z Roverem 1.4 pod maską

A ja wprost przeciwnie. Koszt napraw silnika 3x większy niż w OHV, silnik mniej trwały niż GSI, trudny dostęp do termostatu, a z powodu krótszego przełożenia mostu przy 100km/h jest już powyżej 3000obr co jest z kolei nie wskazane dla tego silnika przed rozgrzaniem, a rozgrzewa się niezbyt szybko. Poza tym mało ich wyprodukowano, a pierwsze auto często się rozbija.

[Multec]

Trudny dostęp do termostatu... jedna śruba, jeden wąż i termostat razem z obudową na wierzchu.
A z kręceniem do 3000 to już bez przesady. 3500 spokojnie można i nie rozleci się. Rozgrzewa się szybciej niż OHV, bo ma tylko 1.2dm3 płynu wewnątrz silnika. A koszt napraw cóż... zachodni silnik, zachodnie ceny. Ale przynajmniej pali mało i pracuje przyjemnie.

[Ukash]

Polecam jak najbardziej Poloneza PLUS'a z Roverem 1.4 pod maską

A ja wprost przeciwnie. Koszt napraw silnika 3x większy niż w OHV, silnik mniej trwały niż GSI, trudny dostęp do termostatu, a z powodu krótszego przełożenia mostu przy 100km/h jest już powyżej 3000obr co jest z kolei nie wskazane dla tego silnika przed rozgrzaniem, a rozgrzewa się niezbyt szybko. Poza tym mało ich wyprodukowano, a pierwsze auto często się rozbija.

Tak samo myślałem jak kupowałem swojego pierwszego Poldka. Miałem GSi 2 lata, a od ponad 3 jeżdżę roferem. Z perspektywy czasu żałuję, że rofera nie kupiłem od razu.
Roferem się przyjemniej jeździ, mniej pali, a koszty napraw nie są jakieś zawrotne.

[PLUS]

Generalnie jestem już zdecydowany na GSI, o Roverze nie myślę, ewentualnie Bosch jeśli nie znajdę żadnego GSI  w dobrym stanie. Boschem podobno też da się jeździć. Odstraszają mnie koszty napraw i części. Szukałem we Wrocławiu Poldków i cieżko jakieś znaleźć, na złomnie tym bardziej ( co dziwne). Szukałem nawet kogoś kto by przewiózł Poldkiem Plusikiem za pieniądze, ale nikt się nie znalazł.  Nawet Boschem, bo nigdy w takim aucie nie jechałem, w GSI tak. Chciałem się przekonać jak naprawdę jeździ GLI w Boschu nazywany mułem.

[banned]

No tak, ceny serwisu Rovera nie są zawrotne, są NORMALNE. W OHV są znacznie poniżej normy bo to przedpotopowy motor.
Weźcie tylko pod uwagę że gość chce to auto kupić zaraz po uzyskaniu prawa jazdy, chce kontynuować edukację to może mu być ciężko utrzymać w dobrym stanie jakikolwiek samochód, więc lepiej żeby nie bylo A.U.P.G. a jak juz to taniej.

A z kręceniem do 3000 to już bez przesady. 3500 spokojnie można i nie rozleci się.

Ile to jest, 100km/h?

[mihals]

Jeśli chodzisz do szkoły,to musisz mieć duzo czasu,czyli wybierz się na różne blokowiska,osiedla domów jednorodzinnych,pourządzaj spacery po tych rewirach napewno coś upolujesz,a poza tym bez jaj,plusy to w miare pospolite auta są jeszcze. Gorzej z jakąś perełką 
Co do silnika to wg. mnie jeśli posiadasz normalny samochód a szukasz poldka do jazdy w wolnych chwilach to szukaj rovera,piękny dźwięk i przyspieszenie sprawią ci mega banana na twarzy,jeśli chcesz coś do jazdy codziennej to ohv,przynajmniej będziesz miał pewność,że odpalisz i pojedziesz,a nie spierniczy coś z nienacka jak w roverze (znam wielu co zachwyt roverem trwał do pierwszej awari ) Ja na codzień poginam ohv-ką i nienarzekam,dynamika jest w zupełności wystarczająca i nie odbiega wiele od samochodów do 90 KM jakich wiele na naszych drogach,spalanie gazu też bardzo zadowalające 10,5 litra w jeździe 60% miasto reszta trasa (czyli jazda do 140 km/h).

[Ukash]

https://www.facebook.com/media/set/?set=pcb.636367879840939&type=1

ten jest na sprzedaż.

[Bartekcom#1982]

Nie ma znaczenia jeden i drugi będzie OK części poza jakimiś typowo silnikowymi do rovera też powinny podobnie kosztować. Nie szukaj pod kątem rover czy ohv tylko progi czy dziury. OHV mocy za wiele nie ma, jednak wielu ludziom to w polonezie nie przeszkadza. To nie jest jakiś mustang.

szukaj rovera,piękny dźwięk i przyspieszenie sprawią ci mega banana na twarzy

Pozdrowienia od mojego opla :D

[mihals]

Nie ma znaczenia jeden i drugi będzie OK części poza jakimiś typowo silnikowymi do rovera też powinny podobnie kosztować. Nie szukaj pod kątem rover czy ohv tylko progi czy dziury. OHV mocy za wiele nie ma, jednak wielu ludziom to w polonezie nie przeszkadza. To nie jest jakiś mustang.

szukaj rovera,piękny dźwięk i przyspieszenie sprawią ci mega banana na twarzy

Pozdrowienia od mojego opla :D

Takie przyspieszenie jak masz w Oplu,w Polonezie daje radoche x2

[PLUS]

Ukash, bardzo ładny Polonez z linku, 44U, ma stare klamki więc to GLI lub Rover choć to mniej prawdopodobne bo jest rzadszy. Ma niewielkie wgniecenie i otarcie na listwie drzwi (albo mi się zdaje), ale to akurat jest najmniejszy problem. Do tego alufelgi. Aktualnie wolny czas poświęcam na eksplorację miasta, tam takich maszyn można spotkać dość dużo. Znalesiska fotografuję i oglądam pod kątem dziur. Jednak nie wiem jak sprawdzić stan progów, niestety nie dam rady tam zajrzeć jeśli auto stoi na chodniku.  Rozumiem, że ohv nie ma zbyt wiele mocy, ale kilka lat byłem pasażerem Abimexa 94r. i moim zdaniem jest wystarczający do jazdy, intryguje mnie natomiast Bosch bo tego w Plusach jest najwięcej, a nie miałem z nim styczności. I Waszym zdaniem, sugerować się przebiegiem? Np. Poldek który ma przejechane 170-180kkm jest warty uwagi, czy może lepiej kupić takiegod do 150tys? I czy drogo kosztuje OC Poloneza? Wybaczcie moje naiwne pytania, ale po prostu jestem ciekawy, a na tym forum są ludzie, z którymi można o tym pogadać.

[Vornar0]

Ja mialem dwa (1.6 GSI) o przebiegu 160 kk i 175kk w obu jebaly panewki. Oczywisce nikt nie zmienil oleju na chocby polsyntetyk. Przede wszystkim jesli masz mozliwosc szukaj takiego, ktory byl od niskiego przebiegu na jakims lepszym oleju niz mineralny. Polonez moze miec przebieg i 200kk ale pod warunkiem, ze byl zadbany. Ostatnio jechalem poldoroverem o przebiegu 60kk i sprzeglo dogorywalo, a most wył jak dziki. Takze przed zakupem sprawdzstan oleju w mosciejesli stwierdzisz, ze wyje, a zazwyczaj zaczyna od 60-70 km/h. No i podwozie oczywiscie.

[Sławek#1978]

Przede wszystkim jesli masz mozliwosc szukaj takiego, ktory byl od niskiego przebiegu na jakims lepszym oleju niz mineralny.

Patrz strowger-owe OHV jakoś o tym nie wiedziało, dobiło do 400k na mineralnym Elfie i nie ma najmniejszego zamiaru jechać na emeryturę... Jakoś za prl-u te silniki jeździły na Selektol-u i nie płakały. Za to Rafał miał Atu w którym silnik napieprzał jakby się miał zamiar sie rozpaść, chociaż przebieg miał ok 50 tyś nalotu. Nie ma zasady. Najlepiej to jest mieć ze sobą kogoś kto dużo tyvh silniki używał i naprawiał - od razu będzie wiedział czy się do czegoś nadaje dany egzemplarz. Faktem jest że nie ma znaczenia jaki olej stosujemy, ważne aby wymieniać go w terminie. Jak ktoś nie wymieniał go od 30 tyś to najlepszy olej mu nie pomoże.
Most jak już wyje to niewiele mu pomożesz - para koło atakujące-talerzowe są względem siebie źle ustawione i głośno pracują. Bez ogarniętego człowieka który potrafi to wyregulować niewiele da się zrobić. Jak chcesz to możesz wymienić olej, ale to takie pudrowanie nieboszczyka.

[mihals]

Nie patrz na przebieg tylko na stan,wejdź chociażby w ogłoszenia ile jest polonezów z przebiegiem poniżej 100 tys a w stanie nadających się do złomowania.Zależy jak ktoś dbał i jeździł.

[PLUS]

Dziękuje wszystkim za informacje. A ile średnio kosztuje OC Poloneza? Słyszę różne opinie, jedni mówią 800zł, drudzy 300zł. I czy może ktoś doradzić jak wyłapać, że panewki padają? Wiem, że jest to słyszalne, ale kiedy? Przy konkretnych obrotach? Pytam bo nigdy nie miałem z tym styczności, a wiem, że wiążą się z tym koszty, których chciałbym uniknąć.

[MaxeroSS]

Zależy który masz rocznik. Jak masz do 1991 roku to możesz mieć MEGA niskie