Witam!
Swoją przygodę z polonezem zacząłem dosyć nieoczekiwanie ponad rok temu. Nie szukałem poldka ale trafił się w ładnym stanie, za godziwe pieniądze więc pomyślałem- czemu nie?
Tak wyglądał zaraz po zakupie. Pojeździłem nim trochę w stanie seryjnym. Potem nareszcie uzbierał się fundusz na wyczekiwane modyfikacje!
Pomarańczowe kierunki, przyciemnione odbłyśniki lamp to był tylko początek. Potem przyszedł czas na felgi- Wybór był oczywisty bo stał w garażu (tak nota bene kupiłem poloneza, żeby felgi nie marniały w garażu tylko jeździły w jakimś samochodzie
) ATS Classic 13" 4x8j z oponami 175/50/13. Mimo et0 z tyłu nie wystawało tak jakbym chciał więc zamontowałem dystans 30mm. Potem przyszło obniżenie- z przodu truck diesel ciachnięty o 4 zwoje, tył dołożone 3. pióro i sklepane do odpowiedniej wysokości.
Gleba była odpowiednia, pojeździłem jakiś czas i ten wygląd zaczął mi się jakoś nudzić. Rozważałem sprzedaż poloneza, wisiał nawet jakiś czas na olx z marnym skutkiem. Potem jednak przyszło olśnienie- sprzedałem ATSy i kupiłem felgi Dare RS. Rozmiar 16" 2x8j i 2x9j. Na to przyszły odpony podpowiednio 175/50/16 i 195/50/16 (z tych nie jestem zadowolony i jak tylko będzie kasa zmieniam je na 195/45 albo 40). Do tego wpadła dokładka oricari na przód.
Tak wygląda to na ten moment. Z racji założenia znacznie większych kół pojawił się znaczący problem- autko stoi jak koza
rozwiązanie jest tylko jedno- z przodu leci kolejne pół zwoju a na tyle będą cięte piramidki. Planowo chcę zejść jeszcze 4cm, żeby było jak przy ATSach czyli prześwit ok 6cm. Wtedy da się tym jeździć spokojnie bez stresu o urwanie czegokolwiek. Z dalszych planów na ocieplenie klimatu czekają żółte halogeny oraz przednie fotele intergroclin. Co sądzicie?