Akurat Bocian lubi eksperymentować, więc nie dziwię się w ogóle, tylko jak sam piszesz, takie wynalazki to strach, bo to nie jest fabryka, tylko home made.Elektronika sterująca prędkością jazdy, to już poważny temat i tu nie ma miejsca na błędy.Fabryka robi i owszem, ma działać, ale też nic nie jest wieczne a i zdarzają się błędy.Gdzie to było z zacinającym się pedałem gazu, czy tam czymś? Albo ostatnio, co to auto rozjechało tego amerykańskiego aktora, ponoć Jeep i że w nich były problemy z manetką od automatu, bo sobie ktoś wymyślił jakieś pół elektryczne, czy ki diabeł. Takich rzeczy jest dużo.Zawsze uważałem, że im mniej skomplikowane auto pod względem elektrycznym, tym lepiej.Nie widzę najgłębszego sensu w tym, by elektronika decydowała, kiedy np. mam włączyć światła, czy wycieraczki.Ta wygoda doprowadzi kiedyś do tragedii.Mechanikę, owszem, można ulepszać, ale z elektroniką bym nie przesadzał.