Witam.
Atu plus 1,6
Chciałem odpalić mojego poldka po 2 latach stania i szczerze to byłem przekonany, że odpali od 3 zakręcenia.
Ale kicha, nie odpala.
Pompa paliwa nie daje znaków życia, czujnik bezwładności ok, bezpieczniki ok, przekaźniki ok, prąd na wtyczce do podpięcia pompy jest.
Sprawdzany miernikiem, po przekręceniu przez chwilę jakieś 12,4- 12,6
Przeczytałem, że takie mierniki mogą robić w jajo użytkownika i, że należy sprawdzić żaróweczką czy auto daje prąd na pompę, sprawdzałem żarówką- świeci.
Generalnie nie uśmiecha mi się wydawać 100 zł na pompę, bo jak mam być szczery poldek potrzebny mi jest tylko, żeby zwieść drzewo z lasu, 3-4 razy w roku.
Pytanie: Czy można rozebrać pompę, coś sprawdzić, coś przeczyścić?
Pewnie nie i pewnie muszę kupić nową?
Pozdrawiam.