Coś ruszyło w temacie . W końcu się doprosiłem znajomego o miejsce na kanale z kredensa w końcu wyleciało zajechane oryginalne 1500 . Szczerze ? Nigdy nie widziałem w swojej kadencji z FSO tak zarzyganego silnika . ciekło z każdej możliwej strony po wyjęciu silnika w dzwonie skrzyni było 3 CM zaschniętego oleju z pyłem z sprzęgła , usrana cała belka silnika i sanki a bokach podłużnic nie wspominam . Nie wiem czy przed włożeniem silnika uda mi się to całą komorę silnika od dołu wymyć . Jak na razie wyczyściłem w środku skrzynie starą benzyną trochę belkę i sanki ale żeby było tak jak należy to jeszcze bardzo dużo roboty . Raczej nie zdążę tego domyć do końca bo tylko dzisiaj popołudniu mam możliwość żeby z powrotem kanta scholować do znajomego na kanał żeby wstawić 1.6
Co mi się udało dzisiaj :
-Wyjęcie 1.5
-odkręcenie sprzęgła z niego
-Poskładanie w 90% 1.6 GLE ( założenie pompy paliwa , termostatu , wymycie całego silnika , kolektora ssącego , wyjęcie brakującej tulejki do skrzyni z starego silnika z fiata , )
-Podmianka i przeczyszczenie świec z silnika Fiatowskiego (Wymieniałem zanim silnik zdechł)
-Oczyszczeenie z nalotu koła zamachowego w 1.6 GLE
-Wypłukanie chłodnicy (prawdopodobnie w starym silniku też wypieprzyło uszczelkę bo z płynu się zrobiła kawa z mlekiem)
-Wypłukanie nagrzewnicy
-Wyczyszczanie w środku dzwonu skrzyni
-Montaż 3 zaślepek w podłużnice od środka (Jednej mi brakuje
)
Trochę szpejów
Komora jest pusta nastąpiło zwolnienie blokady
Umarł w butach ... Nigdy w życiu nie widziałem aż tak zarzyganej OHVKI ...
Nowe serduszko
A plan na popołudnie
-Przykręcenie i spięcie gaźnika
-Przykręcenie sprzęgła z silnika fiatowskiego
-Wymiana paska rozrządu , pompy wody
-Montaż w fiacie , rozgrzanie silnika + zmiana oleju
Obecnie jest 5 rano a wyszedłem o 4:30 z garażu więc na teraz starczy dobranoc