Najprościej byłoby zamontować jakąś krótką sprężynę między mostem a podłużnicą, trochę podobnie jak w E30, bo wtedy nie trzeba by ruszać podłogi ani dodawać żadnych ram w bagażniku, tylko trzeba by dospawać gniazdo dla sprężyny, na podłużnicy, a poza tym należy wtedy koniecznie dodać wahacze wleczone co by trzymały most w osi wzdłużnej, oraz drążek Panharda, lub lepiej, prostowód Watta (nie zmienia geometrii i daje mniej naprężeń na nadwozie) który będzie go trzymał w osi poprzecznej (normalnie odpowiadają za to resory).
Takie rozwiązanie fabrycznie jest Ładach sedanach na bazie Fiata 124, np. 2105, 2107.
Poza tym zwiększą się obciążenia drążków reakcyjnych (tzw. kości), więc trzeba im wzmocnić te zewnętrzne tulejki w które się sworzeń z poduszką gumową.
Niemniej resor piórowy nie jest taki zły, pod warunkiem że się założy odpowiednie amortyzatory do tego. Np. resory od 125p Kombi (twardsze) + skrócone kolumienki tylne (obniżenie) i amortyzatory Bilstein-Zerkopol, albo normalny resor główny z długim, sklepanym resorem pomocniczym zamiast krótkiego.